Ostrożne negocjacje w Tarnowie. Paweł Baran: Lepiej odpuścić, niż się zadłużyć

Wobec odejścia Martina Vaculika, trener Paweł Baran będzie miał w przyszłym sezonie utrudnione zadanie. - Na pierwszym miejscu są finanse i ja to w pełni rozumiem. Jest za wcześnie, by mówić o tym, o co pojedziemy - stwierdził szkoleniowiec.

Przesądzone jest już to, ze tarnowianom nie uda się zrealizować celu, o jakim wspominali po zakończeniu ostatniego sezonu. Po cichu liczyli wówczas na zatrzymanie pełnego składu. Klubu nie było jednak stać na Martina Vaculika, który popisał już list intencyjny z KS Toruń.

- Niestety wiemy już, że nasze plany muszą ulec zmianie. Chciałbym mieć w przyszłym roku do dyspozycji tych samych zawodników, ale rozumiem to, że główną rolę odgrywają finanse. Nie możemy sobie pozwolić na szaleństwa i wirtualne kontakty. Moglibyśmy co prawda obiecać komuś duże pieniądze i zrobić fajny wynik w przyszłym sezonie. Jesienią nasz budżet byłby jednak w opłakanym stanie, a takiego scenariusza nie chcemy. Pozyskamy więc tych, na których będzie nas stać - zaznaczył Paweł Baran.

W tarnowskiej Unii nie podjęto jeszcze decyzji, kto zastąpi Martina Vaculika. Trener Jaskółek przyznaje, że chciałby, żeby był to perspektywiczny zawodnik. - Jest kilka koncepcji, ale która z nich zwycięży? Rozmowy są prowadzone, a czy będzie to młody czy bardziej doświadczony zawodnik, dopiero się okaże. Bardziej skłaniałbym się ku składowi, który jest rozwojowy, ale wszystko podyktowane jest finansami - dodał.

Trener Baran przyznaje, że nie jest jeszcze w wstanie powiedzieć, jaki cel sportowy będzie przyświecać tarnowianom w kolejnym sezonie. W przypadku, gdy nie będzie wzmocnień, może być trudno o walkę o play-offy. - Na to pytanie nie potrafię teraz odpowiedzieć. Mamy na razie trzech seniorów; Kennetha Bjerre, Janusza Kołodzieja i Leona Madsena, a okres transferowy zacznie się dopiero 19 grudnia. Myślę, że dopiero pod koniec stycznia, gdy wszystkie składy się wykrystalizują, będziemy mogli powiedzieć, o co tak naprawdę pojedziemy - podsumował.

Źródło artykułu: