Priorytetem zielonogórskiego klubu jest na tę chwilę pozyskanie dwóch zawodników, którzy uzupełniliby skład seniorów. Rzecznik Falubazu, Marcin Grygier zapowiedział, że pierwszych nazwisk można spodziewać się jeszcze przed świętami. Nic nie wskazuje natomiast na to, by zielonogórzanie dokonali roszad w formacji młodzieżowej.
Przesądzone jest to, że podstawowym juniorem Falubazu będzie drugi sezon z rzędu Krystian Pieszczek. Niewykluczone, że swoją kolejną szanse w klubie otrzyma też Alex Zgardziński, który w czternastu meczach zakończonego sezonu PGE Ekstraligi uzyskał średnią biegopunktową 0,750.
- Alex nie ma obecnie ważnego kontraktu z klubem, ale zostaliśmy zaproszeni na rozmowy i odbędą się one po 10 grudnia. Jest za wcześnie, by przesądzać to czy zostaniemy w Falubazie. Zawsze dobrze jest jeździć w domu, a za taki uważamy Zieloną Górę. Zobaczymy jednak jakie plany będą mieli wobec syna włodarze klubu - zaznaczył ojciec zawodnika, Tomasz Zgardziński.
Alternatywą dla młodego zawodnika byłyby starty w niższej lidze. - Nie ukrywam, że mamy też inne oferty, bo nie chciałbym, by w razie niepowodzenia przy rozmowach Alex został na lodzie. Na pierwszym miejscu są jednak rozmowy z Falubazem - dodał.
Inna sprawa, że na rynku nie ma obecnie wielu obiecujących juniorów, którzy mogliby zasilić Falubaz. Zatrzymanie Zgardzińskiego, który walczyłby o skład z innymi wychowankami jest najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem. W przypadku dobrych wyników w zawodach młodzieżowych, swoją szansę w lidze dostać może m.in. 18-letni Arkadiusz Potoniec.
Falubaz będzie domykać temat juniora
Mało prawdopodobne są zmiany w formacji młodzieżowej Falubazu Zielona Góra. Włodarze klubu spotkają się na dniach z Aleksem Zgardzińskim. Wszystko wskazuje na to, że obie strony porozumieją się w sprawie kontraktu.