Daniel Kaczmarek podniósł się po pożarze. Pomógł nawet Sajfutdinow

Pod koniec października tego roku pożar pochłonął warsztat i motocykle Daniela Kaczmarka. Leszczyński młodzieżowiec przyznaje, że dzięki pomocy klubu, kibiców i sponsorów zdoła przygotować się do nowego sezonu.

Pech, jaki spotkał Daniela Kaczmareka poruszył wiele osób ze środowiska żużlowego, które zdecydowały się okazać mu swoją pomoc. Wychowanek Fogo Unii przyznaje, że staje powoli na nogi i pracuje nad kompletowaniem nowych motocykli. Warto napomnieć, że straty spowodowane pożarem szacowane były na przeszło 100 tysięcy złotych.

- Cieszę się, bo wszystko zmierza w dobrym kierunku. Jeśli chodzi o motocykle, to jestem w zasadzie na tym samym etapie, co reszta chłopaków. Myślę, że do stycznia spokojnie zdążę i mój park maszyn będzie już wtedy gotowy - przyznał Daniel Kaczmarek. Jak wspomina, jedną z pierwszych osób, które zaoferowały swoją pomoc był inny zawodnik Fogo Unii - Emil Sajfutdinow. - Dzięki pomocy Emila i pana Tomka Suskiewicza otrzymałem dwie ramy. Wraz z mechanikiem zamówiliśmy już potrzebne części, aby je skompletować i złożyć trzeci motocykl - dodał.

Niezwykle istotna w przypadku Kaczmarka okazała się też pomoc ze strony leszczyńskiego klubu. - Odbudowa mojego warsztatu potrwa trochę dłużej i nie zdążymy z tym przed sezonem. Swoją pomoc zaoferował mi jednak klub. Dzięki temu będę mógł korzystać z warsztatu przy stadionie i w spokoju przygotować się do ligi. Jesteśmy w trakcie rozmów, czego jeszcze potrzebuję, jeśli chodzi o sprzęt - wyjaśnił Kaczmarek.

Młody zawodnik przyznaje, że nie spodziewał się, że jego sytuacją zainteresuje się całe środowisko żużlowe. - Dziękuję wszystkim za każdą, nawet najmniejszą pomoc. Kibicom Unii Leszno i Wandy Kraków za to, że zorganizowali akcję z szalikami. Bardzo wspierali mnie również Józef Dworakowski, Rafał Malepszy, a także Krzysztof Gaweł i Piotr Flis. Każdy ze sponsorów też pomagał, jak tylko mógł. Im wszystkim z tego miejsca dziękuję - podsumował Kaczmarek.

Kalendarz żużlowy na 2016 rok w sprzedaży wysyłkowej - KLIKNIJ i sprawdź szczegóły. Polecamy!

Źródło artykułu: