Prezesem nowego klubu został Radosław Strzelczyk, prywatny przedsiębiorca, który do tej pory nie działał w sporcie żużlowym. - Może nie jest to mój pierwszy kontakt ze sportem, bo w przeszłości próbowałem swoich sił w różnych dyscyplinach, między innymi piłce nożnej. Sportem żużlowym interesowałem się od najmłodszych lat. W poprzednim roku dołączyłem do grona sponsorów ostrowskiego żużla. Teraz podjąłem się nowego, trudnego wyzwania, jakim jest prowadzenie klubu żużlowego - powiedział Radosław Strzelczyk.
Wiadomo, że nowy klub nie wystartuje w przyszłym sezonie w rozgrywkach ligowych. Rok 2016 dla TŻ Ostrovia ma pozwolić na zbudowanie potencjału, by w 2017 roku Ostrów Wielkopolski powrócił do ligowego żużla. - W przyszłym sezonie chcemy przede wszystkim skupić się na szkółce żużlowej. Planujemy także zorganizować dwa turnieje. Oczywiście sztandarowy, który jest wizytówką Ostrowa to Łańcuch Herbowy, a także Memoriał Rifa Saitgariejewa, bo właśnie w 2016 roku przypada 20 rocznica śmierci tego żużlowca. Chcielibyśmy, aby w Ostrowie odbyła się także jedna impreza międzynarodowa. Na razie za wcześnie mówić o szczegółach - dodał prezes TŻ Ostrovia.
Nowy klub nie ma jeszcze opracowanego logotypu. - Biało-czerwone barwy klubowe zostaną utrzymane. Zależało mi także na tym, by pozostała nazwa Ostrovia, która jest historyczna dla klubów z naszego miasta. Przed nami dużo pracy, ale zarząd ma bardzo ambitne plany i cele, które wkrótce przedstawimy kibicom - zakończył nasz rozmówca.
W Ostrowie Wielkopolskim na przestrzeni 23 lat to czwarty klub żużlowy z tego miasta. W 1992 roku powstało Towarzystwo Żużlowe Iskra, które w lidze startowało do 2002 roku. Od 2003 do 2009 roku w lidze uczestniczył Klub Motorowy, a od 2010 do 2015 Żużlowy Klub Sportowy Ostrovia. W 2016 roku - podobnie jak w 1995 roku - w Ostrowie Wielkopolskim nie będzie żużlowej drużyny ligowe, co na szczęście dla kibiców, nie oznacza końca speedwaya w mieście z południowej Wielkopolski.
powodzenia
nie powtarzajcie błędów poprzedników