We wtorek Komisja ds. Licencji opublikowała swoje decyzje dotyczące przyznania bądź odmowy licencji klubom ubiegającym się o nie. Żadnych zastrzeżeń nie było do wniosku Stowarzyszenia CKM Włókniarz. - Przyznanie licencji w pierwszym terminie nie jest dla nas jakimkolwiek zaskoczeniem. Po prostu nie spodziewaliśmy się niczego innego. Wszystkie dokumenty do procesu licencyjnego zostały przygotowane przez nas bardzo dobrze. Pracowała nad nimi grupa osób z członkiem zarządu, Czesławem Bączyńskim na czele - cytuje prezesa Michała Świącika oficjalna strona Włókniarza.
Jednocześnie częstochowianie w dalszym ciągu liczą, że od razu dane im będzie ścigać się w Nice PLŻ. Jeśli nie, optują za reformą PLŻ 2. - Cieszymy się bardzo z uzyskania licencji. Uprawnia nas ona do startów w drugiej lidze, ale jesteśmy także gotowi na pierwszą ligę. Chcemy jednak, żeby w przypadku drugiej ligi ten kształt rozgrywek był inny niż przed rokiem. Jeżeli ma być to liga 4-zespołowa, to trzeba zadać sobie pytanie: Czy chcemy rozgrywać mecze tylko raz w miesiącu? Jestem pełen nadziei, że władze polskiego żużla staną na wysokości zadania i ten kształt rozgrywek w pierwszej, czy też w drugiej lidze, będzie oparty na odpowiedniej liczbie zespołów. Jeżeli tak będzie, to nie ma problemu i możemy startować nawet w drugiej lidze. Musi to być jednak klasa rozgrywkowa, która będzie regularnie przeprowadzać swoje spotkania, a kibice będą mieli okazję do oglądania dwóch meczów co miesiąc na swoim stadionie - przekazał Świącik.
Przypominamy, że trzon drużyny na 2016 rok Włókniarz już ma. Kapitanem zespołu będzie Rafał Trojanowski.