W MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów zawodnicy przygotowują się głównie pod okiem Piotra Palucha. Zajęcia odbywają się podobnym tokiem do lat poprzednich.
- Przygotowania zaczęły się od 1 grudnia. W poniedziałek mamy salę gimnastyczną. We wtorek zajęcia na AWF-ie, w środę w Pure. Czwartek jest wolny z racji tego, że adepci chodzą do szkoły, żeby trochę nadrobili. W piątek zajęcia sztuk walki w Pretorianie, a w sobotę bieganie i basen, bądź - jeżeli pogoda pozwala, a w tym roku tak jest - jeździmy na cross. Cały czas jest więc kontakt z motocyklem i zajęcia ogólnorozwojowe na siłę oraz wytrzymałość - opowiadał szkoleniowiec żółto-niebieskich.
To jednak nie koniec ćwiczeń, jakie czekają gorzowskich żużlowców. - Pod koniec okresu przygotowawczego będziemy pracować nad szybkością - zdradził popularny "Bolo".
Trener Stali pochwalił swoich podopiecznych za wywiązywanie się z obowiązku uczestnictwa w zajęciach. Brakuje tylko kontuzjowanego Adriana Cyfera. - Z frekwencją nie ma problemu. Wszyscy chętnie chodzą na zajęcia, w tym również Bartek Zmarzlik. Adrian Cyfer na razie nie może, ponieważ ma lekką kontuzję rzepki i przystąpi do zajęć za kilka tygodni - wyjaśnił. - Myślę, że to nie przeszkodzi mu w przygotowaniach do sezonu ligowego - dodał na zakończenie Piotr Paluch.
Rozumiem, że jest on na zdjęciu przy tytule, by zadawano takie pytania.
Pytam więc: co słychać u Kasprzaka?