Krzysztof Mrozek: Dzwoniłem do Tomasza Gapińskiego, ale nie odbierał telefonu

Prezes ROW-u Rybnik, Krzysztof Mrozek poinformował na wtorkowym spotkaniu z kibicami o kolejnych kontraktach zawodników, którzy będą reprezentowali rybnicki klub w sezonie 2016.

Owymi żużlowcami okazali się Rune Holta, Rafał Szombierski, Damian Baliński, Max Fricke oraz Dakota North. - W tym roku jest taka kadra w Rybniku, że nikogo nie trzeba niczym motywować. To jest pełen profesjonalizm. Ten zespół jest na tyle poważny, że nie trzeba ich pilnować - powiedział Krzysztof Mrozek.

Kontraktu z rybnickim klubem nie podpisał ostatecznie Tomasz Gapiński, który był wiązany ze śląską ekipą. Wychowanek Polonii Piła był zaskoczony takim obrotem spraw. - Nie chcę komentować doniesień medialnych. Dzwoniłem wczoraj do Tomasza Gapińskiego, ale ten nie odbierał telefonu. W przyszłości pewnie porozmawiam z nim na ten temat, natomiast nie czas i miejsce, by komentować wybór zawodników. Biorę pełną odpowiedzialność za tę kadrę co jest. Nigdy przed tym nie uciekałem, zawsze w taką decyzję wplątane jest ryzyko, że zawodnik odpali na poziomie trzynastu punktów na zawody, ale może też robić trzy lub dwa "oczka". To jest sport, żaden z zawodników nie ma zakontraktowanej liczby punktów, a poza tym nikt by takiego czegoś nie podpisał - oznajmił prezes ROW-u.

Sternik ROW-u Rybnik nie ukrywa, że celem klubu na nadchodzący sezon jest utrzymanie się w PGE Ekstralidze. - Chciałbym byśmy się spotkali w tak dobrych nastrojach po tym sezonie. Nie zmuszę żadnego zawodnika do jazdy tak, by za wszelką cenę wygrać. Cieszę się z tego, że "Grisza" i Rune są cali i zdrowi, a to jest najważniejsze. Trzeba do tego tak podchodzić. Czasami trzeba będzie się zmierzyć z porażką, ale to trzeba przyjąć na klatę. Na pierwszym miejscu przede wszystkim rozsądek - stwierdził Mrozek.

Na prezentacji drużyny, kibice poznają nazwę głównego sponsora rybnickiego klubu. - Oczywistym faktem jest to, że chcemy prowadzić ten klub tak, by ten budżet był jak największy i było tu jak najlepiej. Pomimo tego, że mamy dużą rzeszę krytykantów to staramy się załatwiać sponsorów. Na chwilę obecną na Grigorija Łagutę nas stać. Ja życzę sobie tego, by "Grisza" był wypłacony do złotówki po każdym meczu - zakomunikował prezes rybnickiego klubu.

Źródło artykułu: