Piotr Protasiewicz wciąż wierzy w powrót do cyklu Grand Prix

Startował w przeszłości w cyklu Grand Prix, ale furory w nim nie zrobił. Pomimo skończonych 41 lat wciąż wierzy w powrót do elitarnego cyklu. Piotr Protasiewicz chce udowodnić, że nie wiek, a aktualna forma ma decydujące znaczenie w żużlu.

W tym artykule dowiesz się o:

- Przez rok nic się nie zmieniło. Rok temu o tej samej porze mówiłem, że chcę powalczyć o Grand Prix i teraz te słowa podtrzymuję. Droga do cyklu jest długa i kręta. Najtrudniej jest czasami przebrnąć pierwszy etap kwalifikacji, czyli polskie eliminacje. Nie poddaję się i wierzę, że spełnię swoje marzenia - deklaruje Piotr Protasiewicz, który po raz ostatni regularnie ścigał się w Grand Prix w 2006 roku, a później w pojedynczych turniejach wystartował jeszcze w sezonie 2010.

Przykład Grega Hancocka pokazuje, że największe sukcesy w swojej karierze można święcić także po czterdziestce. Piotr Protasiewicz przyznaje, że starszym zawodnikom jest trudniej, ale jego to nie zniechęca. - Gdyby tylko rok urodzenia miał o wszystkim decydować, nie byłoby sensu się ścigać. Na szczęście to nie PESEL świadczy o naszej formie, ale wszystko weryfikuje tor. Na nim wszyscy startujemy z tego samego pułapu, bez względu na to, czy mamy 20 czy 40 lat. Owszem, zawodnicy w moim wieku, by załapać się do kadry muszą być nie porównywalni z młodszymi, ale po prostu lepsi od nich - zaznacza nasz rozmówca.

Celem Piotra Protasiewicza na sezon 2016 jest nie tylko powalczenie o kwalifikacje do Grand Prix na kolejny rok, ale także wywalczenie sobie prawa startu w cyklu SEC. - W zeszłym roku udało mi się awansować do Speedway European Championships. Szkoda tylko, że z uwagi na kontuzję nie udało mi się tam zrobić dobrego wyniku. Jednej rundy nie odjechałem przez uraz, w kolejnej zdecydowałem się na start świeżo po kontuzji. W pełni zdrowy odjechałem zaledwie dwie rundy. Chciałbym powalczyć o ponowne znalezienie się w SEC, bo to naprawdę bardzo ciekawe zawody - dodaje Protasiewicz.

Komentarze (58)
avatar
RECON_1
7.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szacun dla Protasa ze mimo uplywu lat wciaz ma ambitne cele, ale mysle ze GP to juz nie dla niego mimo ze w lidze czy innych zawodach jest w czolowce to cykl go jednak przerasta,dlatego lepiej Czytaj całość
Oyayebye
7.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Oj Piotrek, widzę, że historia niczego Cię nie nauczyła. Ale...Próbuj, próbuj. 
avatar
davo
6.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Protasiewicz....w GP???On jest tak cienki że w życiu nie awansuje....w Drużynie Narodowej???Pokazał ostatnio jak jeżdzi....zakupująć się pod bandą...tak to on może jeżdzić indywidualnie....nies Czytaj całość
avatar
piotruspan661
6.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mistrz własnego podwórka, jeśli ligę można "podwórkiem" nazwać. 
Wraith 5
6.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To jest żart, chociaż to nie pierwszy kwietnia!