Choć 38-latek nie odgrywał w klubie z Winnego Grodu pierwszych ról, to szybko zaskarbił sobie sympatię zielonogórskich kibiców. Z Ekantor.pl Falubazem starszy z braci Jabłońskich świętował kilka sukcesów, z których największym było mistrzostwo Polski w 2013 roku. - Kiedy w grudniu 2011 podpisywałem pierwszy kontrakt w Falubazie, nie przypuszczałem, że spędzę tu aż cztery sezony. Jest coś magicznego w Zielonej Górze, coś niespotykanego w innych miastach żużlowych, coś czego do końca nie umiem nawet nazwać. Jestem dumny ze zdobycia złotego medalu mistrzostw Polski i srebrnego w MPPK dla tej drużyny i dla tych kibiców. Kibiców na najwyższym poziomie światowym. Wiele się w tym czasie nauczyłem i poznałem wspaniałych ludzi - powiedział Krzysztof Jabłoński.
W nadchodzącym sezonie wychowanek klubu z Gniezna będzie startował w Renault Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. Doświadczony zawodnik nie ukrywa jednak sentymentu do ekipy spod znaku Myszki Miki. W sobotę Krzysztof Jabłoński spotka się z zielonogórskimi kibicami podczas prezentacji Ekantor.pl Falubazu, podczas której fani podziękują mu za jazdę w Winnym Grodzie. - To były cztery bardzo intensywne i pełne niezwykłych emocji lata. Na pewno będę nadal trzymał kciuki za Falubaz. Kiedy ogłosiłem decyzję o podpisaniu kontraktu w Gdańsku, otrzymałem wiele ciepłych słów od kibiców z Zielonej Góry. Bardzo często pojawiał się tam zwrot "do zobaczenia wkrótce". Nie sądziłem jednak, że nastąpi to tak szybko. Cieszę się, że w sobotę ponownie spotkam się z kibicami i przyjaciółmi z klubu - dodał Krzysztof Jabłoński.
Tez bede trzymal kciuki i obserwowal Twoje wyniki Krzysiu.