Jaskółki długo walczyły z niekorzystną pogodą, która popsuła treningowe plany w Tarnowie, a później w Gorican. Ostatecznie pierwsze próbne jazdy udało się odbyć w Żarnovicy, gdzie zespół skorzystał ze sprzyjających warunków. - Jeździliśmy prawie trzy godziny, każdy z zawodników wyjechał na tor siedem razy. To spora dawka jazdy po zimowej przerwie. Dziś zawodnicy oswajali się z motocyklami, z powrotem przyzwyczajali się do prędkości. Obyło się bez żadnych upadków - ocenił trener Paweł Baran.
W treningach wzięli udział wszyscy zawodnicy poza Kennethem Bjerre oraz Mikkelem Michelsenem. W czwartek tarnowianie po raz kolejny wyjadą na tor w Żarnovicy, a później wracają do Polski, gdzie dalsze przygotowania planują kontynuować już na tarnowskim torze. - Zaplanowaliśmy w czwartek dwie sesje treningowe. Pierwsza od 10 do 12, druga zaś od 14 do 16. Pogoda w Żarnovicy jest bardzo dobra, dlatego postaramy się maksymalnie wykorzystać nasz pobyt na Słowacji - przekazał szkoleniowiec Unii.