Przebudzenie Tarnowa czyli hity transferowe I ligi
W przeciwieństwie do Ekstraligi, bardzo wiele działo się w I lidze podczas okresu transferowego. Nastąpiło przebudzenie Unii Tarnów, która w minionym sezonie wyraźnie zaspała z transferami i efekt wszyscy widzieliśmy. Z pewnością przyjście Sebastiana Ułamka i Bjarne Pedersena to tegoroczne hity transferowe. Ale równie dobrze za taki można uznać kontrakt Piotra Świderskiego. To również zawodnik, który w minionym sezonie udowodnił, że stać go na dobry wynik.
Nie ma mocnych na Unię, czyli ocena szans poszczególnych zespołów
Bez wątpienia najgłośniej w okresie transferowym było za sprawą Unii Tarnów. Mam tutaj na myśli nie tylko spektakularne transfery Sebastiana Ułamka, Bjarne Pedersena, Piotra Świderskiego i Jespera Monberga, ale również zamieszanie wokół Petera Ljunga. Na pierwszy plan wysunęły się jednak zdecydowanie transfery. Z pewnością umowy podpisane przez tarnowski klub stawiają go w gronie zdecydowanego faworyta I ligi. Każdy inny wynik niż ich zwycięstwo w rozgrywkach będzie można uznać za ogromną sensację. Nie przypominam sobie sezonu, aby którakolwiek z drużyn przystępowała z tak dużą przewagą mentalną do rozgrywek. Działacze zrobili wszystko co w ich mocy, aby skompletować zespół na miarę awansu do Ekstraligi. Jedynego niebezpieczeństwa upatrywałbym w kontuzjach, których oczywiście zawodnikom nie życzę.
Sytuacja w Rzeszowie w stosunku do stanu sprzed dwóch miesięcy zmieniła się diametralnie. Pierwsze poczynania działaczy na rynku transferowym nie były oszałamiające. Jednak pojawienie się sponsorów i powrót do sponsorowania przez Martę Półtorak zmieniły sytuację. Pojawienie się takich nazwisk jak Lukas Dryml, Ales Dryml, Paweł Miesiąc, Maciej Kuciapa czy Mikael Max powoduje, że z pewnością Rzeszów włączy się do walki o powrót do Ekstraligi.
Tradycyjnie do walki o Ekstraligę powinien włączyć się Ostrów. Pojawienie się takich nazwisk jak Mark Loram, Karol Ząbik czy Patryk Pawlaszczyk jest gwarantem takiej sytuacji. Jeżeli dodamy do tego Adriana Gomólskiego i Chrisa Harrisa to mamy zespół, który powinien stanowić największe zagrożenie dla Unii Tarnów. Powrót na tor Marka Lorama bardzo cieszy. To zawodnik, który jest wielce zasłużony dla światowego speedwaya i bardzo wiele osób dobrze mu życzy. Z przyjemnością zobaczę go ponownie na polskich torach. Kibice w Ostrowie od kilku sezonów czekają na awans do Ekstraligi i możliwość emocjonowania się spotkaniami na najwyższym poziomie. Być może już w tym sezonie będzie im dane cieszyć się razem z drużyną z awansu.
Odejście Adama Skórnickiego z PSŻ Poznań to na pewno osłabienie tej drużyny. To zawodnik, który był prawdziwym liderem drużyny i niejednokrotnie przechylał szalę zwycięstwa na korzyść poznaniaków. Wbrew pozorom, jego odejście może jednak stanowić w pewnym sensie wzmocnienie drużyny. Obecność w składzie takich zawodników jak Skórnicki, niejednokrotnie odbierało mentalną pewność siebie pozostałych zawodników. W tej chwili mogą oni bardziej uwierzyć w swoje możliwości. Zwłaszcza, że w tym momencie droga do objęcia stanowiska lidera drużyny w Poznaniu jest otwarta. Tych zawodników stać na dobry wynik. Ich siłą jest to, że potrafili stworzyć zgrany kolektyw. Myślę, że będą groźni na własnym torze w nadchodzącym sezonie.
Przyjście do Lokomotivu Daugavpils Romana Povazhnego i Christiana Hefenbrocka z pewnością stanowi wzmocnienie drużyny. Jeżeli dodamy do tego bardzo dobrych Grigorija Lagutę i Artioma Lagutę oraz zawsze groźnego Maxima Bogdanovsa to robi się bardzo ciekawy zespół. W moim odczuciu Lokomotiv może w przyszłym sezonie pełnić rolę "czarnego konia" rozgrywek.
Mariusz Węgrzyk powraca do Rybnika i to z pewnością bardzo dobra informacja dla kibiców RKM. Jest również Marcin Rempała, który ma duży talent, ale nie potrafił go w ostatnich sezonach całkowicie zaprezentować. Szkoda, że nie trafił do Rybnika Peter Ljung, bo mielibyśmy naprawdę ciekawy skład i stanowiłby on wzmocnienie zespołu.
Bardzo ciekawy skład zmontowano również w Grudziądzu. Nawiska startujące w Grudziądzu są uznane a jeżeli dodamy do tego trudny grudziądzki tor, to Grudziądz urasta do miana drużyny, która może włączyć się do walki z Ostrowem i Rzeszowem.
Gnieźnieńscy kibice mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość. Ten zespół nie jest skazany na porażkę. Bracia Mirosław i Krzysztof Jabłońscy czy Piotr Paluch są w stanie spowodować, że będą oni mieli możliwość oglądania wielu zwycięskich spotkań. Nie sądzę jednak, aby mogli włączyć się do walki z najlepszymi drużynami.
Tabela końcowa I ligi według Krzysztofa Cegielskiego
1. Unia Tarnów
2. Intar Lazur Ostrów
3. Marma Rzeszów
4. GTŻ Grudziadz
5. Lokomotiv Daugavpils
6. PSŻ Poznań
7. Start Gniezno
8. RKM Rybnik