Błędy, które pojawiły się w kontraktach spowodowały, że zostały one cofnięte do poprawek. Główna Komisja Sportu Żużlowego prawdopodobnie zatwierdzi zawodników do rozgrywek, a kluby wezwie do uzupełnienia braków w odpowiednim terminie. Z czego wzięły się błędy? - Od tego roku zmieniły się przepisy w zbiorze zasad. Jest limit punktówki i wynagrodzenia stałego. Dodatkowo zabroniono świadczeń rzeczowych i w tym zakresie popełniany jest błąd. W kontraktach nadal pojawiały się jednak zapisy za tak zwany travel, hotele czy opony - powiedział Łukasz Szmit.
Wiele wskazuje na to, że przedstawiciele klubów nie zapoznali się przed sezonem ze zmianami, które zaszły w regulaminie. - Głównie pojawiły się błędy formalne. We wzorcu kontraktu jest wszystko zapisane. Są pewne niuanse, które mówią, że jeżeli zawodnik nie otrzymał kwoty za podpis pod kontraktem, to należy wpisać zero. W wielu przypadkach nie było żadnych kwot, co należy taktować jako kwestię nierozstrzygniętą. Jest obowiązek wpisania konta bankowego, bo rozliczenia muszą następować przelewem, a wiele chciało płacić gotówką tuż po zakończeniu meczu. Były zapisy zobowiązujące klub do znalezienia sponsora - zakończył Łukasz Szmit.
Ciekawostką jest fakt, że w kontraktach pojawiły się zapisy, o których wycofanie w ostatnich latach postulowały same kluby.
Znamy główne błędy w kontraktach Nice PLŻ
Główna Komisja Sportu Żużlowego nie zatwierdziła jeszcze zawodników do rozgrywek Nice Polskiej Ligi Żużlowej z powodu uchybień w kontraktach.