Stal zdecydowanie lepsza od Elit Vetlandy

W sobotę na Stadionie im. Edwarda Jancarza gorzowianie odjechali pierwszy trening punktowany. Ich rywalem był mistrz Szwecji, z którym bez większych problemów poradzili sobie gospodarze.

Obie ekipy do tego sparingu przystąpiły bez swoich liderów. Najważniejsze jednak było, że w końcu zawodnicy mogli pościgać się z przeciwnikami. Przy okazji gorzowianie mieli okazję nie tylko sprawdzić się na tle rywali, ale także zaliczyć kolejną jednostkę treningową i poszukać odpowiednich ustawień.

Pogoda uśmiechnęła się do przedstawicieli obu klubów i spotkanie w sobotę mogło odbyć się bez przeszkód. Choć w pierwszej gonitwie wszyscy zawodnicy mieli trochę problemów na łukach, ale to ze względu na zbyt dużą ilość wody, która pojawiła się ze względu na chwilowy problem z polewaczką. Dlatego też, jeszcze przed startem zawodów dosypana została nowa nawierzchnia. Poza pierwszym biegiem, później nie było już takich problemów. - Pękł wąż w polewaczce i trzeba było dosypać nowej nawierzchni - tłumaczył trener Stanisław Chomski.

Od samego początku dominowali gospodarze, choć nie wszystkie gonitwy zakończyły się ich zwycięstwami. Już na inaugurację od początku prowadził Przemysław Pawlicki, ale po trzecim okrążeniu lekko zamknął gaz, co wykorzystał Oliver Berntzon. Co ciekawe, taka sytuacja przytrafiła się Pawlickiemu dwukrotnie podczas tego sparingu.

Ciekawie było w pojedynkach Tomas H. Jonasson z żółto-niebieskimi. Szwed już w pierwszym swoim starcie szybko wyszedł spod taśmy, ale w pogoń za nim ruszył Bartosz Zmarzlik, który ostatecznie pod koniec drugiego okrążenia zdołał minąć po zewnętrznej rywala. Jonasson w każdym swoim wyścigu toczył zacięte boje z gospodarzami, m. in. z Pawlickim w 13 biegu, w którym obaj zawodnicy walczyli aż do mety.

Z bardzo dobrej strony pokazali się młodzi gorzowianie. Hubert Czerniawski, który dopiero w tym roku przystąpi do egzaminu na licencję oraz Kamil Nowacki, który w poniedziałek skończy 16 lat. Obaj zawodnicy toczyli równorzędne boje z przeciwnikami, nie zamykając gazu i zebrali sporo braw za swoją postawę.

Najlepiej w sobotnim sparingu spisali się Zmarzlik i Tomasz Gapiński. Junior Stali Gorzów wywalczył czysty komplet, a "Gapa" przyjechał raz za plecami Michaela Jepsena Jensena, przywożąc komplet z bonusem. Gapiński swoją postawą udowodnił, że chce walczyć o miejsce w składzie na pojedynki ekstraligowe.

Wśród gości natomiast najskuteczniejszy był wspomniany Jonasson, który wywalczył 10 "oczek". Tobiasz Musielak zdobył 7 punktów, ale te zawody nie były do końca udane w jego wykonaniu. Wychowanek leszczyńskiej Unii aż trzykrotnie dotykał taśmy, a raz zanotował upadek. Mimo tego zdołał jednak wygrać dwa biegi.

- Cieszę się, że była rywalizacja o miejsce w składzie, ale nie wyciągajmy pochopnych wniosków. Fajnie by było, gdyby rywal był trochę mocniejszy. Kibice mogli zobaczyć kilka ciekawych wyścigów - przyznał po spotkaniu Chomski.

- Gorzów to bardzo mocny przeciwnik, szczególnie u siebie. Na pewno dostaliśmy lekcję, którą musimy wykorzystać - ocenił Mikael Wirebrand.

Punktacja:

Elit Vetlanda - 30:
1. Kenny Wennerstam 3 (0,1,0,1,1)
2. Oliver Berntzon 6 (3,d,2,1,0,0)
3. Tobiasz Musielak 7 (t,1,3,0,t,3)
4. Ricky Kling 0 (d,0,0,-)
5. Tomas H. Jonasson 10 (2,3,1,1,3)
6. Jesper Soegaard 4 (1,1,0,2)
7. Johan Jensen 0 (u,-,-)
R1. Filip Hjelmland 0 (0)
R2. Alexander Woentin 0 (u)

Stal Gorzów - 60:
9. Przemysław Pawlicki 7+4 (1*,1*,2,2*,1*)
10. Adrian Cyfer 9+2 (2,2,1*,2*,2)
11. Michael Jepsen Jensen 7+2 (2*,3,2*,-)
12. Tomasz Gapiński 11+1 (3,2*,3,3)
13. Bartosz Zmarzlik 12 (3,3,3,3)
14. Kamil Nowacki 9+2 (2*,2*,3,2)
15. Hubert Czerniawski 5 (3,1,1,w,0)

Bieg po biegu:
1.
(61,12) Berntzon, Cyfer, Pawlicki, Wennerstam 3:3
2. (63,59) Czerniawski, Nowacki, Soegaard, J. Jensen (u/4) 5:1 (8:4)
3. (62,31) Gapiński, M. Jensen, Soegaard, Kling (d/3) 5:1 (13:5
4. (61,65) Zmarzlik, Jonasson, Czerniawski, Hjelmland 4:2 (17:7)
5. (61,78) M. Jensen, Gapiński, Wennerstam, Berntzon (d/3) 5:1 (22:8)
6. (62,09) Zmarzlik, Nowacki, Musielak, Kling 5:1 (27:9)
7. (61,81) Jonasson, Cyfer, Pawlicki, Soegaard 3:3 (30:12)
8. (61,62) Zmarzlik, Berntzon, Czerniawski, Wennerstam 4:2 (34:14)
9. (62,31) Musielak, Pawlicki, Cyfer, Kling 3:3 (37:17)
10. (62,94) Gapiński, M. Jensen, Jonasson, Woentin (u/4) 5:1 (42:18)
11. (62,34) Zmarzlik, Cyfer, Berntzon, Musielak 5:1 (47:19)
12. (62,72) Nowacki, Soegaard, Wennerstam, Czerniawski (w/u) 3:3 (50:22)
13. (62,78) Gapiński, Pawlicki, Jonasson, Berntzon (Musielak - t) 5:1 (55:23)
14. (??,??) Musielak, Nowacki, Wennerstam, Czerniawski 2:4 (57:27)
15. (63,31) Jonasson, Cyfer, Pawlicki, Berntzon 3:3 (60:30)

Komentarze (28)
avatar
antek
27.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przykro mi, ale nie macie Panowie poniżej co liczyć, że z Nowackiego lub Karczmarza cokolwiek będzie. Bartek jest ewenementem, poza talentem wyniósł coś z domu - charakter i praca. Wspomniana w Czytaj całość
avatar
PABL0
26.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byłem na tym sparingu i przyznajmy szczerze - rywal Stali był praktycznie żaden. Poza THJ i w porywach Musielakiem... Dlatego noty Stalowcom n Czytaj całość
avatar
eddy
26.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stal zdecydowanie lepsza od jezdzacych Kevlarow z napisem : Elit Vetlanda . 
avatar
Tommy DeVito
26.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kamil Nowacki i sąsiad Bartuli tzn.Czerniawski plus Rafał Karczmarz plus Bartek Hassa to przyszłość Staleczki. 
Jedi
26.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry sparing. Teraz tak... Bartula petarda, jest perfekcyjnie przygotowany, MJJ wie jak u nas jeździć-dzisiaj pewny siebie i skuteczny, na pełnym lajcie, Nowacki ma ten pierwiastek szaleństwa Czytaj całość