Tomas Jonasson chce rozbić bank
Tomas H. Jonasson znalazł się w składzie Elit Vetlandy na sparingowe starcie ze Stalą Gorzów. Na dobrze znanym sobie torze Stadionu im. Edwarda Jancarza Szwed był liderem swojej drużyny.
- Choć to był tylko sparing, to nie było źle. To był dla mnie pierwszy w tym roku trening punktowany, taka jazda z innymi i było nieźle. Dobrze wychodziłem ze startu, na trasie też było okej, a silniki pracowały odpowiednio. Teraz będziemy pracować nad tym, by jeszcze się poprawić - przyznał po zakończeniu treningu punktowanego.
27-latek do Gorzowa przyjechał już dzień wcześniej, by przejechać kilka treningowych kółek. Pogoda nie była jednak łaskawa, stąd warunki nie były łatwe. W sobotę od rana świeciło jednak słońce, co pozwoliło na znakomite przygotowanie gorzowskiego toru. - Mogli zrobić naprawdę dobry tor, wysyłając do akcji traktor i inne maszyny. W piątek było trudno cokolwiek zrobić. W sobotę różnica była diametralna. Było ślisko, trudno szukało się przełożeń, ale tor zachowywał się świetnie - zauważył Tomas H. Jonasson.
Sobotni test okazał się dla Szweda niezwykle pożyteczny. - Będę próbował testować jeszcze przez miesiąc, ale nawet jeśli testuję, to mogę wygrywać wyścigi. Czuję się jednak komfortowo na motocyklu i teraz tylko czekam na kolejne ściganie przeciwko innym - mówił.
Jonasson w tym roku będzie startować w Eko-Dir Włókniarzu Częstochowa. Po pierwszych tygodniach w nowej ekipie samopoczucie jest jak najbardziej na plus. - Jak dotąd wyniosłem wiele dobrych wrażeń od kolegów z drużyny, zarządu i sztabu szkoleniowego. To wspaniałe uczucie. Sezon niedługo się zaczyna i nie mogę się doczekać, by startować w barwach Włókniarza. To będzie interesujące wrócić do I ligi. Częstochowa jest dla mnie nowym zespołem, miejscem w ogóle i do tego nowi koledzy - zdradził były jeździec m. in. Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk i Stali Gorzów.
Jak na razie okazji do sprawdzenia częstochowskiego toru nie było zbyt wiele, ale zawodnika to nie martwi. - Mieliśmy trening w Częstochowie w czwartek, ale z powodu sparingu chciałem sprawdzić silniki w Gorzowie. Jeszcze się najeżdżę w Częstochowie. To, co pamiętam, to że można naprawdę ostro wychodzić z zakrętu, z mnóstwem gazu. Można się tam ścigać wszędzie. To była moja decyzja, by wybrać się do Gorzowa. Mamy najpierw wyjazdowe spotkanie w Pile, więc to nic nie szkodzi - przekazał żużlowiec Lwów, które w pierwszej kolejce Nice Polskiej Ligi Żużlowej zmierzą się na wyjeździe z Polonią Piła.
Po poprzednim niezbyt udanym sezonie THJ ma zamiar ruszyć na podbój areny międzynarodowej. Plany reprezentanta Kraju Trzech Koron są bardzo ambitne. - Chcę dostać się do mistrzostw Europy i naprawdę coś w nich osiągnąć. Wiadomo, że chciałbym też odzyskać swoje tytuły, choćby mistrza Szwecji. Mnóstwo jest tych celów, np. powrót do Grand Prix, zdobywanie jak największej ilości punktów. Chciałbym rozbić bank w tym sezonie. Jestem niezwykle zmotywowany, gdyż poprzedni rok nie był dla mnie zbyt dobry - zakończył Tomas H. Jonasson.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>