Pech nie opuszcza mistrza Polski. Byki będą gotowe na inaugurację sezonu?

Tak trudnej sytuacji w Lesznie nie było od wielu lat. Mimo iż za nieco ponad tydzień rusza PGE Ekstraliga, to Fogo Unia nadal nie sprawdziła się w żadnym sparingu. Prognozy na najbliższe dni również nie są korzystne dla Mistrza Polski.

Jak dotąd z całej kadry Fogo Unii Leszno jedynie obcokrajowcy i Tobiasz Musielak mieli okazję do startu w zawodach. Reszta Byków na razie odbywała tylko treningowe jazdy. Zmienić to się miało we wtorek, lecz sparing z ROW-em Rybnik został odwołany. W zamian leszczynianie pojadą w poniedziałek sprawdzić się w Rybniku.

Pojawiła się również opcja sparingu z nowym rywalem, jednak najprawdopodobniej nie dojdzie ona do skutku już w tym tygodniu. Patrząc na prognozy pogody, mocno zagrożony jest również piątkowy 66. Memoriał Alfreda Smoczyka. Ratunkiem dla biało-niebieskich mogą być ostatnie dni przed ligą. Wówczas w Lesznie mogłyby one jeszcze sprawdzić się z którymś z ekstraligowych przeciwników. Trener Roman Jankowski na pytanie o plany swoich podopiecznych odpowiada: - Wszystko zależy od pogody. Teraz ciężko cokolwiek planować.

Pojawia się więc pytanie, czy Fogo Unia będzie odpowiednio przygotowana do inauguracji PGE Ekstraligi kiedy to ma zmierzyć się ze Stalą Gorzów. Do niej zostało 10 dni, a niektórzy zawodnicy nie mieli jeszcze kiedy sprawdzić nowo zakupionego sprzętu. W takiej sytuacji jest Grzegorz Zengota, który we wtorek brał udział w treningu na Smoczyku.

- Nowe motocykle ciągle czekają, jednak na takim torze ciężko byłoby je dopasować. Z początku niesie to ze sobą dużo niewiadomych i trzeba się ciągle kontrolować. Ustawienia mają znaczenie, ale nie można ich szukać na takim torze. Na lidze będzie przecież zupełnie coś innego. Nie da się lecz na pewno ukryć, iż jest to teraz lekkie utrudnienie dla nas - powiedział Zengota.

Mimo że Byki mają ogromnego pecha do warunków atmosferycznych, a co za tym idzie, do nawierzchni toru, która ciągle nie jest w odpowiednim stanie, to jednak powinni one przy każdej możliwej okazji szukać możliwości jazdy. Nie zanosi się bowiem na to, by niefortunne deszcze miały w najbliższym czasie opuścić Leszno, a nikt nie ma co liczyć z tego powodu na taryfę ulgową.

Zobacz wideo: Marek Cieślak: Oszczędności? Zacznijmy jeździć po trzy kółka

{"id":"","title":""}

Komentarze (99)
avatar
sympatyk żu-żla
31.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P.Jankowski nie ma się co martwić na zapas, Takich zawodników jakich ma Leszno w składzie można startować z marszu jak to się mówi wynik i tak dobry zrobią dobry 
avatar
yes
30.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czy to tylko/wyłącznie wina opadów i toru?? 
avatar
pierniczony
30.03.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
i tak codziennie,Unia ma problemy z torem,brak treningów problem.......Brak słów,tak jakby Sparta nie miała takiego samego problemu,ale że Leszno ma tytuł DMP to muszą to nawracać w kółko...... 
avatar
GW speedway
30.03.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Już się tłumaczą przed pierwszą kolejką, bo wiedzą że przyjeżdża bardzo mocna w tym roku Stal Gorzów i mogą być bęcki :) 
avatar
Sparta4
30.03.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
co za beznadziejny artykuł i jeszcze gorsze wpisy, Unia ma świetnych zawodników i poradzą sobie bez problemu, chyba jeździć nie zapomnieli przez zimę, a dobry zawodnik pojedzie na każdym torze.