Szymon Woźniak we wtorek trenował na torze w Ostrowie Wielkopolskim. Zawodnik Betard Sparty Wrocław był bardzo zadowolony z możliwości odjechania treningowych kółek. - Staram się wykorzystywać każdą okazję, by na początku sezonu jak najwięcej siedzieć na motocyklu. Mam co prawda ligę angielską, gdzie kontakt z motocyklem jest częsty, ale staram się to uzupełniać treningami w Polsce. W Poznaniu nie udało się jeszcze wyjechać na tor, ale wiemy, że jest to kwestia kilku dni. Przy okazji dziękuję działaczom z Ostrowa za to, że pozwolili mi potrenować - powiedział po treningu Woźniak.
Wicemistrz Polski na razie nie może trenować w Poznaniu, ale nasz rozmówca nie widzi w tym większego problemu. - To, że nie jeździmy jeszcze w Poznaniu nie jest wcale takie straszne. Kiedy już wjeżdżeni po treningach na innych torach zaczniemy jeździć w Poznaniu, bardzo szybko nadrobimy te zaległości. Nic złego się nie dzieje. Zachowujemy spokój i przygotowujemy się do sezonu - dodał Woźniak.
Bydgoszczanin przyznał, że nie miał żadnych problemów z aklimatyzacją w nowym środowisku. - Czuję się we Wrocławiu swojsko. Zanim poszedłem do tego klubu, ja także dużo trenowałem, przykładałem sporą wagę do treningów fizycznych, do sportowego trybu życia. We Wrocławiu to wszystko jest codziennością, a dla mnie też poniekąd było to chlebem powszednim. Cieszę się, że trafiłem do klubu, w którym czuję się jak na własnym podwórku. Tym bardziej się cieszę, że towarzyszą mi w tym naprawdę fajni koledzy - zakończy nowy żużlowiec wicemistrza Polski.
Zobacz wideo: Marek Cieślak: Oszczędności? Zacznijmy jeździć po trzy kółka
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
http://sportowefakty.wp.pl/dyskusje/watek/9638314
Jak widać Szymon w tym artykule jakby po Czytaj całość