O niedzielnym Memoriale Edwarda Jancarza mówiło się jako o ostatnim porządnym teście przed startem PGE Ekstraligi. Szkoleniowiec Stali Gorzów przypomniał jednak o sparingowym starciu z ROW-em Rybnik. - To nie jest jeszcze ostatni sprawdzian. Jedziemy do Rybnika po to, żeby sprawdzić się na obcym torze z całym zespołem - powiedział po memoriale Stanisław Chomski.
Niemniej jednak zawody na Stadionie im. Edwarda Jancarza miały dać odpowiedź, którzy z żółto-niebieskich żużlowców są w dobrej formie. - Każdy ma materiał do przemyślenia, nawet Ci, którzy bardzo dobrze wypadli. Jeździliśmy w warunkach wieczornych i to też jest inna pogoda niż ta, podczas której żeśmy trenowali. Zawodnicy zawsze poruszają się jakimiś schematami i zdaje to egzamin. To były zawody testów. Są plusy i minusy i trzeba to wszystko skumulować i wyciągnąć takie wnioski, które by pozwalały bardziej optymistycznie patrzeć na to wszystko - stwierdził gorzowski szkoleniowiec.
Czy wobec tych ostatnich testów powoli krystalizuje się choćby trzon drużyny? - Skład jest i ja nie widzę żadnych dywagacji - skwitował trener Stali.
Sporo się mówi o Tomaszu Gapińskim, który ostatecznie trafił do Gorzowa i chce pokazać swoją wartość. O ile trening punktowany z Elit Vetlandą odjechał z bardzo dobrym skutkiem, to już kolejne imprezy nie były tak udane. Czy może liczyć na miejsce w składzie już u progu sezonu? - Mam swoje ustalenia z Tomaszem Gapińskim i na nich bazuje - uciął Stanisław Chomski.
Wygląda więc na to, że więcej powinniśmy wiedzieć po sparingu z rybniczanami, który zaplanowano na wtorek, 5 kwietnia. Ostateczny skład gorzowian na mecz ligowy z Fogo Unią Leszno zapewne i tak poznamy tuż przed spotkaniem.
Pan Chomski najwyraźniej nie zagląda na SF, a przynajmniej nie czyta komentarzy. Tu jest mnóstwo dywagacji.
Co do Gapińskiego to zainteresowany wie co ma robić i jaki ma być.