Tylko dwa treningi na własnym obiekcie, jeden wyjazdowy sparing, odwołany Memoriał Alfreda Smoczyka oraz problemy zdrowotne niektórych zawodników. Mistrza z Leszna przed meczem, otwierającym sezon ligowy nie opuszczają rozmaite problemy. - Miejmy nadzieję, że w poniedziałek będziemy mogli już wyjechać na własny tor i wszystko wróci do normy. Czekamy na to jakie będą warunki atmosferyczne. W sobotę w Lesznie wszystko powysychało, dlatego mamy nadzieję na poniedziałek. Co prawda nie będziemy mieli wielu okazji na to by na naszym torze potrenować przed inauguracją ligi, ale tak to już czasami bywa - przyznał Adam Skórnicki, dodając przy tym: - Potrzebujemy okazji, żeby jeździć. Zima była długa i możliwości do startów nasi zawodnicy mieli bardzo mało, więc te pierwsze spotkanie będzie trzeba odjechać z zaciśniętymi zębami.
Podczas sobotniego turnieju Speedway Best Pairs w Toruniu wystąpiło czterech zawodników Fogo Unii Leszno, a wśród nich Tobiasz Musielak. Zawodnik teamu Fogo Power w trzech startach nie zdobył punktu, lecz następnego dnia znakomicie spisał się podczas sparingowego meczu w Częstochowie (45:45), będąc niepokonanym w pięciu biegach. 22-letni kapitan Byków wysłał tym samym sygnał, że będzie liczył się w walce o podstawowy skład leszczyńskiej drużyny, mimo że wielu skazuje go na rolę rezerwowego. - Za wcześnie jeszcze na to, by mówić o składzie na ligę. Tobiasz w sobotę odjechał tak naprawdę pierwsze czy drugie zawody w tym roku, dlatego nie ma tutaj za bardzo czego oceniać. Trzy zera mogą się zdarzyć, to jest tylko sport. Wyjechał jako rezerwowy, co nie jest łatwą rolą. Najważniejsze, że jazda na motocyklu nie sprawia mu problemów i myślę, że w jego przypadku potrzeba po prostu więcej startów - podsumował sobotni występ "Tofeeka" menadżer leszczyńskiej drużyny.
W meczu ze Stalą obok postawy drugiej linii wśród seniorów, języczkiem uwagi może być także postawa młodzieżowców. Po skończeniu wieku juniora przez Piotra Pawlickiego, siła rażenia Fogo Unii w tej formacji niewątpliwie zmniejszyła się, czego świadomy jest także opiekun obrońców tytułu. - Mamy trzech juniorów, którzy mają cały sezon na to, żeby stać się lepszymi zawodnikami. Na dzień dzisiejszy na pewno nie należą do faworytów, nie są najlepszymi juniorami w kraju, ale to są młodzi, utalentowani chłopacy, którzy mają przed sobą całą karierę - ocenił "Skóra".
Piotr Pawlicki ...
.
3 bankomaty zaciężne mnie nie interesują kompletnie ...
.
juniorka - jak to w UL - pewnie wcześniej czy później wypali
.
a Czytaj całość