W sobotę o godzinie 17:00 ROW Rybnik zmierzy się u siebie z Get Well Toruń, a w niedzielę Rekiny czeka wyjazd do Poznania na starcie z Betard Spartą Wrocław. Będzie to bardzo pracowity weekend nie tylko dla żużlowców rybnickiego klubu. - O 13 będę na ślubie w kościele i poprowadzę swoją córkę do ołtarza. Po ceremonii wsiadam do auta i jadę na spotkanie do Rybnika. Następnie po meczu wrócę jeszcze na wesele trochę potańczyć - powiedział Piotr Żyto cytowany przez oficjalną stronę ROW-u.
- Szkoda, że tak to wypadło, ale takie jest życie. Taki termin został ustalony i trzeba się do tego dostosować. Nie ma za bardzo opcji, żeby odjechać ten mecz w innym dniu. Pojedziemy w sobotę, a to też ukłon w stronę kibiców i trzeba się też im podporządkować. Już przed sezonem wiedziałem, że taka sytuacja będzie, bo w niedzielę przecież jeszcze do Poznania jedziemy. Natomiast do Opola nie jest tak daleko, więc bez problemu wszystko ogarnę - dodał szkoleniowiec rybnickiego klubu.
Żużlowcy ROW-u intensywnie przygotowują się do dwóch weekendowych spotkań PGE Ekstraligi. W środę zmierzą się oni w treningu punktowanym z Eko-Dir Włókniarzem Częstochowa, a przygotowania nawierzchni trwają od poniedziałku. Pierwotnie zawody z Włókniarzem miały zostać rozegrane we czwartek, ale na ten dzień prognozowane są opady deszczu.
- Od początku tygodnia solidnie pracujemy nad tym torem, żeby na środowy sparing z Włókniarzem i oczywiście sobotę był odpowiednio przygotowany. Póki co wygląda to dobrze. Po treningu od razu będziemy go ubijać, żeby ewentualne deszcze mu nie zaszkodziły - stwierdził Żyto.