Jak podaje Orzeł Łódź, kręgosłup Australijczyka jest cały. Według wstępnych informacji zawodnik nie pamięta, co wydarzyło się na torze w Anglii - miał wstrząśnienie mózgu. Ponadto, prześwietlenie wykazało uraz barku i pęknięcie jednej z kości barkowych (obojczyk lub łopatka).
Na ten moment można prognozować trzy-cztery tygodnie przerwy w startach. W czwartek popołudniu powinny pojawić się szczegółowe informacje z kliniki, do której w czwartek zostanie Rory Schlein przewieziony.
Przypomnijmy, że do wypadku, w którym ucierpiał Schlein doszło w czternastym wyścigu meczu Kings Lynn Stars z Coventry Bees. Australijczyk zderzył się z Kacprem Woryną.
W ubiegłym sezonie, w maju, żużlowiec Orła przeszedł dwie poważne operacje pękniętych kręgów kręgosłupa.