Unie z Tarnowa i Leszna naprzeciw siebie. Która zmaże plamę po nieudanej inauguracji?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Janusz Kołodziej
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Janusz Kołodziej
zdjęcie autora artykułu

Unia Tarnów i Fogo Unia Leszno na inaugurację ligi poniosły porażki. Obie drużyny w sobotę będą chciały udowodnić, że był to jedynie wypadek przy pracy.

W tym artykule dowiesz się o:

Faworyta tego spotkania nie sposób wskazać. Zespoły z Tarnowa i Leszna zmagają się z różnymi problemami. Gospodarzy martwi przede wszystkim forma zawodników drugiej linii, zaś po stronie leszczyńskiej mocno odczuwalny jest brak kontuzjowanego Emila Sajfutdinowa.

Fogo Unia Leszno przed tygodniem przegrała na własnym torze w prestiżowym meczu ze Stalą Gorzów, a w ekipie mistrza Polski nie było chyba nikogo, kogo by ta porażka nie zabolała. Podopieczni Adama Skórnickiego zapowiadają jednak szybki odwet i w Tarnowie chcą bezwzględnie wygrać. Z brakiem formy u progu sezonu zmaga się Piotr Pawlicki, który ostatnie dni wykorzystał na wizytę u swojego tunera, bo do tej pory jego sprzęt nie spisywał się najlepiej. Menedżer Byków ciągle jednak wierzy w swojego podopiecznego, o czym świadczy fakt, iż uczestnik cyklu Grand Prix ponownie wystartuje z numerem pierwszym, jako prowadzący parę.

Dużym znakiem zapytania jest dyspozycja Tobiasza Musielaka, który mimo wszystko na tarnowskim torze na ogół radził sobie dobrze oraz pary młodzieżowców. Pewne jest, że w meczu nie wystąpi kontuzjowany Dominik Kubera, a zastąpi go Daniel Kaczmarek. Ten jednak również może nie czuć się do końca komfortowo, bo w swoich ostatnich zawodach zaliczył upadek i był mocno poobijany. Goście mogą być za to spokojni o dwójkę Duńczyków oraz Grzegorza Zengotę, który w inauguracyjnej kolejce był wyróżniającą się postacią w swoim zespole.

Unię Tarnów martwić może natomiast forma Piotra Świderskiego, który w tym sezonie ani razu nie dał kierownictwu drużyny powodów do radości. Paweł Baran w rozmowie z naszym portalem zaznaczył jednak, że wciąż wierzy w swojego zawodnika, a były zawodnik Stali Gorzów jest od kilku dni w Tarnowie, gdzie pieczołowicie przygotowuje się do tego meczu.

Inną bolączką trenera Jaskółek jest Krystian Rempała. 18-latek swoją formą na razie nie zachwyca, choć on sam podkreśla, że potrzebuje czasu, aby dojść do wysokiej dyspozycji. Jego zdobycz punktowa może okazać się decydująca dla losów spotkania. Jeśli najmłodszy z klanu Rempałów będzie w stanie wygrywać ze swoimi rówieśnikami z Leszna, a liderzy drużyny nie zawiodą, to tarnowianie wcale nie stoją na straconej pozycji w konfrontacji z mistrzem Polski. Zagadką pozostaje jeszcze Mikkel Michelsen, który w pierwszym meczu w Grudziądzu pozostawił po sobie całkiem niezłe wrażenie. Duńczyk dobrze radził sobie również w treningowych jazdach na tarnowskim torze, jednak prawdziwa weryfikacja jego możliwości nadejdzie dopiero w sobotę.

Fogo Unia Leszno  1. Piotr Pawlicki 2. Tobiasz Musielak 3. Grzegorz Zengota 4. Peter Kildemand 5. Nicki Pedersen 7. Dominik Kubera

Unia Tarnów 9. Leon Madsen 10. Mikkel Michelsen 11. Kenneth Bjerre 12. Piotr Świderski 13. Janusz Kołodziej 15. Krystian Rempała

Początek spotkania: godz. 19.30 Sędzia: Ryszard Bryła (Zielona Góra) Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski (Opole)

Zamów relację z meczu Unia Tarnów - Fogo Unia Leszno Wyślij SMS o treści ZUZEL TARNOW na numer 7355 Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Przewidywana pogoda na sobotę (za pogoda.wp.pl): Temperatura: 21°C Wiatr: 18 km/h Deszcz: 0.0 mm Ciśnienie: 1008 hPa Ostatni raz obie drużyny spotkały się na torze w Tarnowie 26 czerwca 2015 roku, a górą okazała się drużyna z Leszna, zwyciężając 47:43. Do wygranej poprowadził ją Piotr Pawlicki, który w czterech startach zdobył 12 punktów. Takim samym dorobkiem punktów mógł pochwalić się Nicki Pedersen, lecz ten pojawił się na torze pięciokrotnie. W zespole Jaskółek najskuteczniejsi okazali się Leon Madsen (11+1) oraz Martin Vaculik (9+1).

Źródło artykułu: