Kamil Wieczorek testował sprzęt w Rzeszowie. "Jeden silnik pójdzie w odstawkę"

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Kamil Wieczorek
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Kamil Wieczorek

W ćwierćfinale IMP w Rzeszowie 16. miejsce zajął Kamil Wieczorek. Młodzieżowiec poświęcił zawody na testowanie sprzętu. - Jeden silnik pójdzie w odstawkę - mówi sam zainteresowany.

Kamil Wieczorek w stolicy Podkarpacia nie zdobył punktów. Junior ROW-u Rybnik miał problemy na trasie i rzadko nawiązywał walkę z przeciwnikami. Jego celem podczas czwartkowych zawodów było przede wszystkim sprawdzenie sprzętu.

- Zawody w Rzeszowie to był głównie trening. Wynik mnie zbytnio nie zadowala. W Rzeszowie dysponowałem innymi silnikami niż zwykle i chciałem je sprawdzić. Nie wiedziałem, czego się po nich spodziewać. Popróbowałem tych jednostek i teraz już wiem, co robić dalej. Na pewno jeden silnik pójdzie w odstawkę, a drugi będę próbował jeszcze na torze w Rybniku. Może tam będzie spisywał się lepiej, po zmianach pana Eugeniusza - mówi Wieczorek.

17-latek w niedzielę wystartuje w meczu PGE Ekstraligi. Rybniczanie zmierzą się na wyjeździe z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra. - Mam pewność miejsca w składzie w drużynie z Rybnika. Nie ma z nami Kacpra Woryny, więc pod jego nieobecność będę chciał się zaprezentować z jak najlepszej strony. W Zielonej Górze czeka nas bardzo trudne zadanie, ale na pewno się nie poddamy. Falubaz to bardzo silna ekipa, bo ma znakomitych zawodników - przyznaje Wieczorek.

Młody zawodnik dopiero rozpoczyna swoją przygodę ze sportem. Jakie są jego plany na 2016 rok? - Przede wszystkim chciałbym mieć dużo startów, co umożliwi mi dojście do odpowiedniej formy. Oprócz tego chciałbym po prostu cieszyć się jazdą - kończy junior.

ZOBACZ WIDEO - Tomasz Gollob: ciężki wypadek nauczył mnie pokory [1/3]

Źródło artykułu: