Zawodnicy GKM-u muszą się pilnować. W miejsce najsłabszego może wskoczyć Ljung

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Peter Ljung
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Peter Ljung

Trener GKM-u Grudziądz, Robert Kempiński nie ukrywa, że jego drużyna chciałaby zdobyć w końcu pierwsze punkty na wyjeździe. Drużynę czeka jednak trudne zadanie, jakim jest wyjazdowy mecz w Lesznie.

Fogo Unia nie radzi sobie zbyt dobrze na własnym torze, gdzie przegrywała już w tym sezonie ze Stalą Gorzów i zremisowała z ROW-em Rybnik. Słabą dyspozycję mistrza Polski chcieliby wykorzystać także grudziądzanie. Problem w tym, że nie radzą sobie zbyt dobrze na wyjazdach. Dotkliwie przekonali się o tym choćby w Rybniku, gdzie przegrali różnicą dwudziestu punktów.

- Jedziemy do Leszna z takim samym nastawieniem, jak na pozostałe wyjazdy. Postaramy się tam nawiązać walkę o punkty. Jeśli jednak nam się to nie uda, to będziemy chcieli osiągnąć korzystny wynik w kontekście rewanżu. Tym czego byśmy nie chcieli jest wysoka porażka i mamy nadzieję, że do takiej nie dojdzie - powiedział Robert Kempiński.

Trener MRGARDEN GKM-u przyznaje, że nie musi swojej drużyny specjalnie motywować. Grudziądzanie mają w kadrze sześciu seniorów, dlatego w przypadku słabszej postawy jednego z zawodników Robert Kempiński mógłby dokonać zmiany w składzie.

- Teraz szansę dostaje Artiom Łaguta, który wraca po meczu nieobecności i zobaczymy czy to wykorzysta. Mamy jednak jeszcze w odwodzie Petera Ljunga. Zawodnicy sami mają świadomość, że jeśli będą spisywać się słabo, zawsze mogę dokonać zmiany w składzie. Tego nie muszę im przypominać - zaznaczył szkoleniowiec.

Istotne podczas niedzielnego meczu mogą być punkty zdobywane przez młodzieżowców. Spotkanie to będzie szczególnym wydarzeniem dla Marcina Nowaka, który jest wychowankiem leszczyńskiego klubu. - Cały czas pracujemy z naszymi juniorami, by ich wyniki były jeszcze lepsze. Marcin spisuje się nieźle, na pewno lepiej niż w poprzednim sezonie, ale zarówno on, jak i pozostali nasi młodzieżowcy, może jeszcze się poprawić - skwitował trener GKM-u.

ZOBACZ WIDEO Odpowiedź Artura Boruca zaskoczyła dzieci. "Nie mam pojęcia, jak ja to zrobiłem!"

Źródło artykułu: