Lech Kędziora: Musimy sprostać wymaganiom prezesa

W 12. kolejce Nice Polskiej Ligi Żużlowej Orzeł Łódź zmierzy się z Polonią Bydgoszcz. Czy podopieczni trenera Lecha Kędziory odniosą kolejny sukces?

26 czerwca bydgoska Polonia podejmie walkę z łódzkimi Orłami. Na stadionie przy ulicy Sportowej 2 kibice mogą spodziewać się próby zdetronizowania lidera przez Gryfy. - Przygotowujemy się jak przed każdym meczem. W piątek mieliśmy sparing z Get Well Toruń na ich stadionie, a w niedziele jedziemy zawody. Nic szczególnego nie robimy. Czy to jest Bydgoszcz czy Daugavpils postępujemy tak samo. Przystępujemy przygotowani i zmobilizowani. Szanujemy każdego przeciwnika. Z każdym chcemy walczyć i wynik jest zawsze sprawą otwartą. Nie jesteśmy niczego pewni na sto procent. Walka na torze pokaże kto w tym dniu będzie lepszy - powiedział Lech Kędziora.

Orzeł Łódź w starciu z ekipą Polonii Bydgoszcz jest niewątpliwie uznawany za faworyta. Po jedenastu kolejkach zespół z miasta włókniarzy plasuję się na pierwszym miejscu, a drużyna z nad Brdy zajmuje ósmą lokatę. Mimo, to trener klubu z Łodzi podchodzi z dużym szacunkiem do rywala. - W sporcie bywa różnie. Trzeba być czujnym. Niespodzianki się zdarzają. Czasami ta drużyna, która jest niedoceniana, która osiąga zmienne wyniki akurat w myśl zasady "bijemy mistrza" może sprawić niespodziankę. Uważam, że Polonia wcale nie stoi na straconej pozycji tym bardziej, że jedzie na własnym torze - dodaje trener.

Niewątpliwie atutem gospodarzy będzie jazda na własnym torze. Jednak jak zapewnia trener łódzkiego klubu nie będzie stanowiło to problemu dla jego zawodników. - Dla zespołu Orła jest bez znaczenia czy jedziemy na własnym stadionie czy nie. Z perspektywy czasu, to chyba nawet nam się lepiej jedzie na wyjeździe. Będziemy walczyć. Polonia Bydgoszcz musi się bronić. My będzie atakować - stwierdza Kędziora.

Podczas rozmowy z naszym serwisem prezes Witold Skrzydlewski powiedział: "uważam że Orzeł Łódź wygra wszystkie mecze do końca sezonu. Jestem o tym przekonany." Trener Kędziora zdaje sobie sprawę, że może być to trudne zadanie. Mimo, to zapewnia, że będzie starał się zrealizować wymagany cel. - Na pewno prezes Skrzydlewski postawił wysoko poprzeczkę, bo mieliśmy zająć siódme miejsce i ten plan mamy chyba praktycznie wykonany. Po ostatniej wypowiedzi prezesa musimy sprostać postawionym przez niego wymaganiom, nic nam innego nie pozostaje. Będziemy jechać i ścigać się najlepiej jak potrafimy - zapewnia szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO Dariusz Szpakowski: Szwajcaria ma więcej atutów (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (4)
avatar
dendryk
26.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak na chłodno , to wolę wygrywający Orzeł w Nice , niż dostający bencki w EE . Analizując wyniki zawodników którzy kiedyś jeździli w Orle i ewentualnie ich powrót , to nie gwarantuje sukcesu , Czytaj całość
avatar
kryscom
26.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zdrówka i powodzenia Panie Leszku :) 
avatar
Forest
25.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Popatrz na statystyki... Orzelek powinien teraz minimum lapac bonusy, a.na.koniec Stal u siebie. 
avatar
yes
25.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
"... prezes Witold Skrzydlewski powiedział: "uważam że Orzeł Łódź wygra wszystkie mecze do końca sezonu" - mocno powiedziane. Nic dziwnego, że Kędziora nie jest pewny realizacji.