W trakcie ubiegłego sezonu Aleksandr Łoktajew przeszedł kontrolę antydopingową, która wykazała w jego organizmie THC po paleniu marihuany. Obecnie żużlowiec przebywa na zawieszeniu, które kończy się 24 lipca tego roku. Jako, że ma ważną umowę z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra, Rosjanin dołączy do tego zespołu w drugiej części sezonu.
Jak pisaliśmy już wcześniej, Łoktajew sumiennie przepracował zimę i także teraz dba o swoją formę. 24 maja jest dla niego o tyle ważną datą, że kara ulega złagodzeniu. - Na dwa miesiące przed końcem zawieszenia przepisy nie są już tak restrykcyjne. Zawodnik może od teraz brać udział w oficjalnych treningach i startować tam u boku innych zawodników. Do tej pory nie miał takiej możliwości i jeśli chciał trenować, musiał to robić samodzielnie - tłumaczy szef komisji antydopingowej, Michał Rynkowski.
Warto jednak pamiętać, że Łoktajew nie może jeszcze brać udziału w żadnych sportowych zawodach. - Z tym musi się wstrzymać do samego końca zawieszenia, czyli do końcówki lipca tego roku. Gdyby teraz wystąpił w jakichś zawodach, groziłyby mu za to konsekwencje - przypomina Rynkowski.
Jak informowaliśmy wcześniej, żużlowiec i jego menedżer kontaktowali się już z Falubazem. Rosjanin na przełomie maja i czerwca ma przyjechać do Polski. Wtedy też ma rozpocząć treningi na zielonogórskim torze. Nie można wykluczyć, że Łoktajew będzie za dwa miesiące brany pod uwagę przy ustalaniu składu.
ZOBACZ WIDEO Wanda pobita w Krakowie. Podsumowanie 8. kolejki Nice PLŻ (Źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
Czekamy