- Chris nie jeździ najlepiej w meczach ligowych, brakuje mu stabilizacji, ale przecież jest liderem Grand Prix i ma duże szanse na tytuł w tym roku - mówi Darcy Ward cytowany przez portal speedwaygp.com. - Kiedy jedzie z przodu robi wszystko bardzo dobrze i jest bardzo szybki. Świetnie się go ogląda. Siedzi na motocyklu, jak na mistrzów świata przystało, z pewnością siebie - komplementuje przyjaciela Australijczyk.
Żużlowiec widzi jednak również pewne niedociągnięcia w jeździe lidera klasyfikacji Grand Prix. Zdaniem Warda, Chris Holder nie wykorzystuje swoich możliwości zaraz po starcie. - Widziałem jak się wycofywał z walki na dojeździe do pierwszego łuku, gdyby tego nie robił, mógłby być częściej pierwszy - tłumaczy Ward. Jednak, jak podkreśla, jest dumny ze swojego rodaka. - Przez ostatnie ciężkie lata Chris stracił pewność siebie, teraz zrobił wiele, by ją odzyskać - dodaje.
Jak twierdzi Ward, awans Holdera do finałów w Krsko i w Warszawie nie był przypadkowy. - To coś znaczy. Cieszy również ostatni komplet 15 punktów w lidze polskiej. Osiągnięcie tego w najlepszej lidze świata nie jest łatwą sprawą. To czasem trudniej zrobić niż w Grand Prix. Po takich wynikach, może być tylko lepiej - mówi.
Czy Holderowi uda się pozbawić Woffindena kolejnego tytułu? - Obaj są na czele klasyfikacji Grand Prix i tak będzie do końca sezonu. Widziałem jak Tai jeździł w Szwecji, widać było, że jest w formie i czuje się mocny - kończy Ward.
"...zespół Australijczyków będzie nosił nazwę "FORKrent Team". Chris Czytaj całość