Pierwszą część tego sezonu do udanych zaliczyć może zwłaszcza Bartosz Smektała. Wychowanek leszczyńskiej Unii przebrnął przez rundy kwalifikacyjne i rozpocznie walkę w finałach Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Powodów do optymizmu jest jednak więcej. Zawodnicy Fogo Unii zdominowali bowiem dwa turnieje Zaplecza Kadry Juniorów, które odbyły się w tym tygodniu w Rybniku. We wtorek po wygraną sięgnął Daniel Kaczmarek, drugi był Dominik Kubera, a tuż za podium uplasował się Smektała. "Domin" zwyciężył natomiast w turnieju, który rozegrano w środę.
Tak wyrównana postawa trzech młodzieżowców sprawia, że leszczynianie będą mieć dylemat, na kogo postawić w meczach PGE Ekstraligi. W ostatnich spotkaniach oglądano duet Smektała - Kaczmarek, ale Kubera wrócił już do pełni zdrowia i formy po kontuzji.
- Uważnie obserwujemy naszych zawodników, biorąc pod uwagę nie tylko punkty, ale i samą jazdę Cała trójka jest brana pod uwagę pod kątem ligi, a kto pojedzie w meczu, to jeszcze się okaże - wyjaśnia trener Roman Jankowski.
W Lesznie liczą na to, że dobra postawa w zawodach młodzieżowych przełoży się na samą Ekstraligę. Najskuteczniejszym juniorem Unii ze średnią biegopunktową 1,083 jest na razie Bartosz Smektała. Ostatni sprawdzian, jakim był mecz w Gorzowie nie wypadł najlepiej, gdyż duet "Smyk" - Kaczmarek zdobył tylko dwa punkty. Dużo lepiej wygląda to jednak na torze w Lesznie. Wystarczy wspomnieć o meczu z MRGARDEN GKM-em, gdy juniorzy mistrza Polski uzbierali łącznie dziewięć "oczek".
ZOBACZ WIDEO Tomasz Rząsa: Jeśli wygramy z Niemcami, będziemy nosić piłkarzy na rękach (źródło TVP)
{"id":"","title":""}