Praca kierowników startu na cenzurowanym

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Żużlowcy gotowi do startu wyścigu
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Żużlowcy gotowi do startu wyścigu

Praca kierowników startu podczas spotkań żużlowych budzi wiele kontrowersji. W ostatnim czasie podjęto jednak działania, które mają ukrócić negatywne praktyki podczas startu do biegu.

W tym artykule dowiesz się o:

Prawa i obowiązki kierownika startu określa artykuł 30 Regulaminu Sportu Żużlowego, który stanowi:

"1. Kierownik startu jest zwierzchnikiem wszystkich osób funkcyjnych pełniących zadania w rejonie pola startu (pomocnik kierownika startu, osoby naprowadzające zawodników na pola startowe) i wykonuje funkcję zgodnie z postanowieniami niniejszego artykułu i dyspozycjami sędziego zawodów.

2. Kierownik startu przed rozpoczęciem treningu lub zawodów jest odpowiedzialny za sprawdzenie, czy wyposażenie pola startowego jest w dobrym stanie i kompletne, czy rozplanowanie i oznakowanie miejsc startowych jest właściwe oraz czy wszystkie osoby funkcyjne w rejonie pola startowego są obecne i gotowe do pełnienia funkcji.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Włókniarz - Lokomotiv: Ułamek wygrywa o "błysk szprychy" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

[/color]

3. Kierownik startu przed startem zajmuje stanowisko przed taśmami startowymi i nadzoruje właściwe ustawienie się zawodników.

4. Kierownik startu podczas biegu zajmuje stanowisko przy linii startowej, sygnalizuje zawodnikom liczbę okrążeń pozostałych do mety, przekazuje im chorągiewkami wszystkie sygnały sędziego (przerwania biegu lub wykluczenia zawodnika) i podaje sygnał zakończenia biegu tylko jedną, regulaminową chorągiewką mety. W przypadku startu na chorągiewkę (art. 64 ust. 1) podaje sygnał startu.

5. Kierownik startu odpowiada za właściwe ustawienie stojaka przeciwwietrznego taśm maszyny startowej i usunięcie go z toru. Stojak może być użyty w zawodach żużlowych wyłącznie na polecenie sędziego zawodów; stojak musi być ustawiony w punkcie przecięcia linii startu i osi podłużnej toru w taki sposób, aby taśmy maszyny startowej znajdowały się wewnątrz widełek stojaka.

6. Po zwolnieniu taśm maszyny startowej przez sędziego i opuszczeniu pola startowego przez wszystkich zawodników, kierownik startu zdejmuje stojak z toru".

Z punktu widzenia wydarzeń w czasie biegu, kluczowe znaczenie ma punkt trzeci, który mówi o obowiązku prawidłowego ustawienia zawodników pod taśmą. Z kolei procedurę obowiązującą w czasie startu do biegu określa artykuł 63 RSŻ, w którym czytamy: "na polu startowym, tyłem do taśm maszyny startowej i bezpośrednio przy nich, w połowie szerokości toru, między miejscami startowymi B i C, stoi kierownik
startu z ramionami wyciągniętymi w bok". Właśnie zachowanie kierowników startu budzi od dawna kontrowersje, ale dopiero w przedostatniej kolejce po raz pierwszy od dłuższego czasu sędzia Grzegorz Sokołowski podczas meczu w Opolu, odesłał kierownika startu na trybuny. Miało to związek z jego zachowaniem względem Grzegorza Walaska. Decyzję sędziego Sokołowskiego należy pochwalić. Z punktu widzenia zasad fair play dokonał słusznego wyboru. Jak się okazuje, miało to związek z wytycznymi, jakie wcześniej zostały wydane przez Główna Komisję Sportu Żużlowego.

- W czasie kursów organizowanych wiosną, nowym kierownikom startów wyraźnie zaznaczyliśmy, że jeżeli ich działania będą skierowane tylko w kierunku zawodników gości, to będą im odbierane licencje. Pierwszy przykład mieliśmy w Opolu. Do czasu podjęcia decyzji przez GKSŻ w tej sprawie, kierownik startu został zawieszony w swojej funkcji. Nie mogę się wypowiadać na temat tego, co było wcześniej. Mamy przykład kierownika startu w Toruniu. Po odsunięciu go od meczu jest on na cenzurowanym. Powtórzenie się tej sytuacji może skutkować odebraniem licencji. Nie zrobiono tego za pierwszym razem, bo nie na tym to ma polegać. Sędziowie w każdym razie zostali na to uczuleni i mają się przyglądać pracy kierowników startu - powiedział Leszek Demski.

Działalność Leszka Demskiego, który został wybrany do GKSŻ właśnie po to, aby uregulować sprawy sędziowskie, przynosi spodziewane efekty. W zakresie działalności kierowników startu potrzebne są zdecydowane działania. Przypadek Grzegorza Walaska nie jest odosobniony. W każdej kolejce widać, jak te osoby funkcyjne przekraczają swoje uprawnienia i skupiają się głównie na przeszkadzaniu zawodnikom drużyny gości. Powstaje w ogóle pytanie, czy ich obecność pod taśmą jest konieczna. O ile właściwe jest pokazywanie chociażby numeru okrążenia, o tyle ich obecność pod taśmą przynosi tylko negatywne skutki. A przecież jest czas 2 minut, po upływie którego zawodnicy muszą być gotowi do startu. Jeżeli nie są, powinni być wykluczani. I mimo, że niejednokrotnie byli gotowi już na kilkanaście sekund, to miała miejsce interwencja kierownika startu, który gestykulował im przed oczami, powodując dekoncentrację. Mimo, że zawodnik nie zmieniał swojego ustawienia, po chwili wszystko było w porządku. Staje się zatem jasne, że osoby funkcyjne mają w dużej mierze bardziej dekoncentrację zawodników drużyny przeciwnej, niż ich prawidłowe ustawienie pod taśmą. Już sam tor jest dużym atutem gospodarzy. Dlaczego dodatkowo mają być nim kierownicy startu?

Źródło artykułu: