Opolanie muszą sobie radzić obecnie bez kontuzjowanego Denisa Gizatullina, który ma jeszcze w lipcu wrócić do ligowej rywalizacji. Kolejarz mógłby wpisywać go do składu i stosować za niego zastępstwo zawodnika. Do takiej sytuacji jednak nie dojdzie.
- Tak do tej sprawy podchodzi nasz menedżer i my jego wybór w pełni akceptujemy. W najbliższym meczu nie zobaczymy zastępstwa zawodnika, a kolejną szansę dostaną po prostu nasi polscy seniorzy. Gizatullin i tak już niebawem będzie w naszym składzie. Jeśli wszystko ułoży po naszej myśli, pojedzie 10 lipca w meczu z Wybrzeżem Gdańsk - zapowiada Andrzej Hawryluk.
Jak dotąd zaledwie jeden występ w barwach Kolejarza zanotowali dwaj Szwedzi - Joel Andersson i Mathias Thoernblom. Czy jest szansa, że pojadą jeszcze w tym sezonie? - Zobaczymy. Cały czas ze sztabem szkoleniowym przyglądamy się ich wynikom w ligach zagranicznych. Joel Andersson zaczął ostatnio lepiej punktować w Szwecji, ale nie mamy jeszcze przekonania, czy przełożyłoby się to na wynik w polskiej lidze. Co będzie w kolejnych tygodniach, to się okaże - zaznacza prezes klubu.
W najbliższą niedzielę opolanie będą podejmować Polonię Piła, chcąc pokusić się o trzecie zwycięstwo w sezonie. - Czeka nas trudny mecz, bo rywale jadą w tym sezonie bardzo dobrze. Mamy jednak apetyt na kolejny dobry wynik. Nasza drużyna ma spory potencjał i zawalczymy o niespodziankę - powiada prezes Hawryluk.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Radosław Gilewicz po meczu Polaków. "Powinniśmy być dumni z tej kadry"
800 osób co przychodzą na mecze przejrzą na oczy i przestaną odewiedzać ten stadion.Na to się po prostu nie da Czytaj całość