Piotr Protasiewicz: Nie czuję się słabszy od młodszych zawodników

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz w kevlarze reprezentacji Polski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz w kevlarze reprezentacji Polski

Reprezentacja Polski zremisowała z Rosjanami w sobotnim meczu towarzyskim, który odbył się w Krakowie. Świetnie dysponowany tego dnia był Piotr Protasiewicz, który zdobył 13 punktów.

23 lipca obie reprezentacje zmierzą się w półfinale DPŚ, który odbędzie się w Vojens. Protasiewicz przyznał, że był to dobry test przed tym turniejem. - Był to udany mecz, jeździli bardzo dobrzy zawodnicy. Tor również był dobry. Było coś fajnego i nowego. Było to super przetarcie przed Drużynowym Pucharem Świata. Nie pojechali może wszyscy z kadry Polski, ale nie odstawaliśmy i zaprezentowaliśmy dobry speedway. Myślę, że ci kibice, którzy przyszli w tym upale nie żałowali. Topiłem się i mimo że jestem chudy, to chyba kolejne 3 kilogramy zgubiłem - powiedział Piotr Protasiewicz.

W szerokiej kadrze na Drużynowy Puchar Świata znalazł się również doświadczony zawodnik Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. Warto dodać, że Protasiewicz jest najstarszym zawodnikiem w szeregach polskiej ekipy. - Ja nic nikomu nie pokazałem. Po prostu przyjechałem, bo zostałem powołany. Jestem w szerokiej kadrze i robię swoje. Trener jest osobą decydującą i zobaczymy kogo wybierze. Jeszcze do DPŚ jest daleka droga. Ja się jakoś nie napinam i daję z siebie wszystko. Zobaczymy jak to wyjdzie - oznajmił.

Aż 8 z 10 zawodników szerokiej kadry jest poniżej 30. roku życia. - Ja nie walczę z młodszymi. To normalna kolej rzeczy, że tych zawodników w przedziale wiekowym 20-27 jest dużo więcej. Paru tych starszych się ostało, ale to nie jest jakaś rywalizacja. Póki jadę to nie czuję się od nich słabszy. Ja z nimi nie walczę, a robię po prostu swoje. Jeśli to wychodzi, to bardzo się z tego cieszę.

"Pepe" odjechał w tym roku 8 meczów PGE Ekstraligi, w których uzyskał średnią biegową 2,021. Doświadczony zawodnik jest zadowolony z tego rezultatu. - Kolejny sezon jestem dobrze przygotowany i szybki. Są okresy lepsze i gorsze. Zatrzymują mnie trochę kontuzje. Dlatego nie pojechałem między innym w finale IMP bądź w eliminacjach do SEC. Została mi liga i takie turnieje. Jedziemy, zobaczymy jak będzie dalej. W każdych zawodach w których jadę, daję z siebie wszystko co mogę - dodał.

W dobrej sytuacji jest Ekantor.pl Falubaz, który aktualnie jest trzeci w tabeli i ma sporą szansę, by awansować do kolejny fazy. - Do play-off jest jeszcze daleko droga. Wszyscy zawodnicy są w dobrej formie. Nawet przy tym osłabieniu każdy z nas zdobywa punkty i przez to jedziemy do przodu - zakończył.

ZOBACZ WIDEO "Niemcy wygrają Euro", czyli przegląd prasy z Berlina (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: