Andreas Jonsson zmobilizowany przed GP w Cardiff. "Chcę zrobić kolejny krok"

PAP / Łukasz Trzeszczkowski / Andreas Jonsson
PAP / Łukasz Trzeszczkowski / Andreas Jonsson

Andreas Jonsson wraca na tor po blisko tygodniowej przerwie spowodowanej upadkiem w PGE Ekstralidze. W GP Wielkiej Brytanii liczy na zrobienie kroku w stronę pierwszej ósemki. - Potrzebuję dobrego występu - tłumaczy żużlowiec.

W tym artykule dowiesz się o:

Andreas Jonsson po czterech rundach tegorocznego cyklu Grand Prix jest na 13. miejscu w klasyfikacji generalnej i uzbierał do tej pory 28 punktów na swoim koncie. do ósmego Petera Kildemanda brakuje mu zaledwie sześciu punktów. - Na pewno potrzebuję zrobić krok w stronę czołówki. Pozostało jeszcze kilka rund w tym sezonie i mam szansę pokazać się z dobrej strony - mówi Szwed cytowany przez portal speedwaygp.com.

36-letni zawodnik w niedzielę podczas meczu PGE Ekstraligi upadł na tor i, choć obyło się bez złamań, nie występował potem w meczach ligi polskiej i szwedzkiej przed Grand Prix w Cardiff. - Czuję się dobrze. Po prostu potrzebowałem kilku dni, by być w pełni sił. Już w poniedziałek lekarz zdecydował, że powinienem odpocząć. Mam nadzieję, że to zaprocentuje - tłumaczy Jonsson.

Szwed w ubiegłym roku podczas Grand Prix w Wielkiej Brytanii zdobył tylko 2 punkty i zajął 16 miejsce. Teraz liczy, że będzie znacznie lepiej. - Staram się zbyt wiele nie myśleć. Jeśli jest wszystko w porządku, to nie ma znaczenia gdzie jadę, w Cardiff, Sztokholmie czy Pradze - kończy Jonsson.

Grand Prix w Cardiff rozpocznie się o godz. 18 czasu polskiego. W ubiegłym roku na Millennium Stadium wygrał Duńczyk Niels Kristian Iversen.

ZOBACZ WIDEO Szymon Marciniak o pracy na Euro 2016: Nie byłem przerażony, absolutny luz

Źródło artykułu: