Mikkel Michelsen nie zraża się do Ekstraligi. "Trzeba ścigać się z najlepszymi"

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Mikkel Michelsen
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Mikkel Michelsen

Mikkel Michelsen powrócił do Leszna w całkiem udanym stylu. Szczególnie w początkowej fazie zawodów był wyróżniającym się ogniwem Jaskółek. - Miło tu było znów zawitać - przyznał Duńczyk.

W trzech pierwszych gonitwach Mikkel Michelsen jechał na równi z leszczyńskimi liderami. Gorzej poszedł mu tylko ostatni bieg, w którym przyjechał za plecami Nickiego Pedersena oraz Piotra Pawlickiego. Tego dnia był to jednak najsilniejszy duet Fogo Unii Leszno. - Miło było znów zawitać w Lesznie. Nie byłem tutaj od roku 2014. Czułem się jednak bardzo dobrze na Smoku i z przyjemnością pokazałem to, na co mnie stać. Szkoda oczywiście tylko przegranej naszej drużyny - powiedział.

Na cztery wyścigi przed końcem wydawać by się mogło, że Unia Tarnów będzie w stanie powalczyć o zwycięstwo w tym starciu. Pogubili się jednak w końcówce zawodów. Ich trener przyznał, że było to spowodowane zmieniającym się z biegu na bieg torze. Młodemu zawodnikowi z Kraju Hamleta nie było już jednak dane zaprezentować się po raz piąty w Lesznie. Szkoleniowiec przyjezdnych zaufał bowiem wcześniej wspomnianemu Kennethowi Bjerre i Januszowi Kołodziejowi.

- Było niezwykle trudno. Tego jednak się spodziewaliśmy. Przez większość spotkania mecz był na styku. Zgubiły nas ostatnie wyścigi. Musieliśmy przez to ratować się rezerwami taktycznymi. Miałem nadzieję na dostanie szansy w biegach nominowanych, jednak trener zdecydował inaczej. Tak już jednak czasem bywa. Nie mam z tym żadnego problemu - zakomunikował.

Obecny sezon to po raz kolejny zderzenie z rzeczywistością Michelsena. W porównaniu do lat ubiegłych jest jednak zauważalny jego progres. - Zbieram cały czas doświadczenie w tej niezwykle wymagającej lidze. Miałem jak dotąd dwa lub trzy udane spotkania. Nie jest to oszałamiający wynik, ale naprawdę nie jest łatwo o punkty w polskiej ekstralidze. Jeśli jednak chcesz być najlepszym, musisz ścigać się z najlepszymi, dlatego też tutaj próbuję swoich sił - zakończył.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Maciej Żurawski wskazuje największych wygranych w reprezentacji Polski (źródło: WP)

Komentarze (2)
GKM_
13.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale '''ścigać" a nie być w składzie hehe 
avatar
sympatyk żu-żla
12.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mikkel należy przyznać mecz się udał w twoim wykonaniu.Pozostałe mecze tego sezonu lepiej nie mówić.Jesteś młodym zawodnikiem przed Tobą stoi przyszłość .Jaka będzie" zależy w dużej mierze od s Czytaj całość