- Niestety kolano daje nadal o sobie znać. Na szczęście we wczesnej fazie lekarze wykryli, że nie goi się tak jak powinno. Szybko wykonali odpowiednie czynności i na szczęście nie powinno być już żadnych komplikacji. Nie mogłem jednak z tego powodu pojechać na obóz do Wisły. O swoją formę jestem jednak spokojny, bo przygotowuję się indywidualnie w Lesznie - powiedział Adam Kajoch.
Źródło artykułu: