Chyba nie było innego zawodnika w ekipie beniaminka PGE Ekstraligi, na formę którego tak bardzo narzekano by na początku sezonu w Rybniku, bowiem Rune Holta zaczął sezon bardzo źle.
Zdarzały mu się mecze fatalne, jak te z Get Well Toruń czy Betard Spartą Wrocław, gdzie notował po jednym punkcie. Przebłyski zdarzały mu się rzadko, bo tylko w pojedynczych biegach. Ten okres Norweg z polskim paszportem ma już jednak za sobą.
- Zawsze bardzo powoli wchodzę w sezon - przyznaje sam zainteresowany. - Kiedy jednak sezon zbliża się do końca i przychodzi czas na najważniejsze mecze, wtedy forma jest bardzo dobra. Wpływa na to dużo czynników m.in. fakt, że w trakcie sezonu dużo szukamy i testujemy, co koniec końców daje dobry efekt.
Trudno nie zgodzić się ze słowami Holty, bowiem ten w ostatnim czasie prezentuje się wybornie. Szczególnie skuteczny i szybki jest jest przy Gliwickiej 72 w Rybniku. Ostatnio przekonała się o tym Fogo Unia Leszno, której zaaplikował 14 punktów z bonusem.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody na poniedziałek
[/color]
- Taki występ cieszy, ale najważniejsze jest to, że wygrała drużyna. To daje najwięcej satysfakcji - komentuje. - Ten mecz pokazał, jak ważne i istotne jest, aby tor na meczu był dokładnie taki sam, jak na treningu. Nie musieliśmy szukać nowych ustawień. Od początku miałem szybkość i właśnie wtedy kluby mają handicap, w postaci przewagi własnego toru.
Zdecydowana zwyżka formy Holty nie uszła niczyjej uwadze. Już w poniedziałek Rekiny rywalizować będą w Tarnowie z tamtejszą Unią, a trener Piotr Żyto zdecydował się powrócić do ustawienia par z Holtą, jako prowadzącym. Tak było na początku sezonu, jednak po słabych występach doświadczony zawodnik stracił ten przywilej.
Zawodnik ustawiony został pod "dziewiątką", a jego partnerem będzie Andreas Jonsson.
Warto dodać, że dzięki ostatnim dobrym występom Holta pod względem średniej biegowej awansował na trzecie miejsce w ekipie ROW-u. Lepsi są tylko Max Fricke i ten, który szaleje w ekstralidze od pierwszego meczu, czyli Grigorij Łaguta.
Max, Rune, Szumina, Grisza juniorzy - to powinien być główny Czytaj całość
Wyszedł mu jeden mecz, a w Tarnowie nowy "lider" będzie miał problemy ze Świdrem.