Leszczynianie mieli jeszcze do niedawna szanse na play-offy, ale pogrzebali je wysoką porażką w poniedziałkowym meczu z MRGARDEN GKM-em w Grudziądzu (34:56). Wszystko wskazuje na to, że Fogo Unia Leszno pojedzie ostatecznie w barażu o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Uratować ją przed takim scenariuszem mogłaby tylko wygrana z bonusem nad Betard Spartą, przy jednoczesnej porażce ROW-u Rybnik na własnym torze.
W takowy rozstrzygnięcie nie wierzy były trener drużyny z Leszna, Jan Krzystyniak. Proponuje wobec tego, by Fogo Unia zdecydowała się w niedzielę na odważne rozwiązanie. - Strata z pierwszego meczu jest po prostu za duża, by gospodarze mogli zdobyć punkt bonusowy. Szans na uniknięcie barażu w zasadzie już nie ma i Unia jedzie o przysłowiową pietruszkę. Moim zdaniem należy postawić w niedzielę na juniorów. W składzie oprócz Dominika Kubery i Bartka Smektały powinien być też Daniel Kaczmarek. To Młodzieżowy Indywidualny Mistrz Polski, a nie chłopak z przypadku. Też zasłużył na swoją szansę - podkreśla Krzystyniak.
Leszczyńscy juniorzy potwierdzili wysoką dyspozycję we wtorkowej rundzie MDMP w Rawiczu. Zdeklasowali tam rywali, zdobywając łącznie 53 punkty. Najlepszy z nich - Bartosz Smektała uzbierał dwadzieścia jeden "oczek". - Uważam, że jeśli sztab szkoleniowy wystawiłby do meczu trzech młodzieżowców, wstydu by nie było. Ci chłopcy muszą zdobywać doświadczenie, a każdy taki występ procentuje. Poza tym kibice pewnie chętniej oglądaliby wyścigi Kaczmarka, niż któregoś z zagranicznych zawodników - dodaje szkoleniowiec.
Niewiadomą pozostaje to, czy w niedzielnym spotkaniu z Betard Spartą pojawi się Nicki Pedersen. Duńczyk nie znalazł się w składzie na ostatni mecz w Grudziądzu. - Jeśli Nicki w najbliższych zawodach także nie pojedzie, to nie powinien mieć do nikogo pretensji, chyba, że do siebie. Uważam, że żużlowiec powinien być z drużyną na dobre i na złe. Tymczasem Pedersen nie przyjechał do Grudziądza, gdy wspierać drużynę w parkingu. Powinien brać przykład z Tobiasza Musielaka, który bez względu na to czy łapie się do składu, zawsze jest przy zespole - kwituje Krzystyniak.
ZOBACZ WIDEO Sławomir Szmal: to musi być nasz najlepszy mecz (źródło TVP)
{"id":"","title":""}