W Polonii są źli na Huckenbecka. "Jak można nie wziąć licencji?"

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Damian Adamczak
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Damian Adamczak

W niedzielę Polonia Bydgoszcz przegrała na domowym obiekcie z Lokomotivem Daugavpils (40:50). Gospodarze przystąpili do tego spotkania osłabieni brakiem Kaia Huckenbecka.

Niemiec przyjechał do Bydgoszczy, jednak nie został dopuszczony do spotkania ze względu na problemy z licencją. Rozgoryczenia z tego powodu nie krył Damian Adamczak, który w niedzielnym meczu uzbierał sześć punktów. - Zabrakło tego Niemca, bo jak można nie wziąć licencji czy jakieś... pierdoły. Jesteśmy bardzo źli na niego, ponieważ nawet nie jest przejęty tym, że nie miał licencji czy zabrał złą - nie wiem. W każdym razie nie miał odpowiedniej licencji - skomentował wychowanek Polonii Bydgoszcz.

Adamczak borykał się ze sporym pechem. Przed dziesiątą odsłoną dnia jego motocykl zdefektował, w związku z czym błyskawicznie musiał go zmienić. Podczas wyścigu 24-latek również miał problemy ze sprzętem. W motocyklu pożyczonym od Oskar Ajtnera-Golloba zerwał się łańcuch. Ponadto w swoim ostatnim biegu Adamczak złapał "panę".

- Miałem dzisiaj trzy defekty, jak nigdy. Przed biegiem pękł mi wężyk od paliwa, więc nie miałem co jechać, bo bym nie dojechał. Dostałem motocykl od Oskara, gdzie urwała się jakaś śruba i łańcuszek, w konsekwencji czego nie dotarłem do mety. Natomiast w moim ostatnim wyścigu już myślałem, że nie dojadę. Jechałem coraz wolniej, a potem okazało się, że mam "panę" (przebite koło - dop. red.). Dobrze, że chociaż dotarłem do mety na tej trzeciej lokacie - powiedział.

24-latek podczas rozmowy z naszym portalem przyznał, że każdy zawodnik po części jest winny porażce. - Huckenbeck na pewno by nam pomógł, myślę, że dorzuciłby te siedem punktów. Każdy troszeczkę zawiódł. Sądziliśmy, że na pewno Andriej (Kudriaszow - dop. red.) oraz kapitan (Marcin Jędrzejewski - dop.red.) zrobią swoje. Każdy po trochu zawinił, no ale cóż zrobić. Najbardziej jesteśmy źli, że zawinił on (Kai Huckenbeck - przyp. red.). Nie jechał w Polsce po raz pierwszy, tylko drugi. Naprawdę nie wyglądał na przejętego, więc jestem bardzo zły na niego - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Orzeł - Włókniarz: Jakub Jamróg wygrywa 14. bieg (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: