Czy Linus Sundstroem zostanie w Wybrzeżu? "Czuję się w gdańskim klubie bardzo dobrze"

WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Linus Sundstroem
WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Linus Sundstroem

Po spotkaniu z Polonią Piła Linus Sundstroem zauważył, że jego forma poszła minimalnie do przodu. Szwed zdradził, że chciałby na dłużej zostać w Renault Zdunek Wybrzeżu Gdańsk.

W ostatnim biegu meczu Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Polonia Piła, Linus Sundstroem stracił kontrolę nad motocyklem, a co gorsza uderzył w Magnusa Zetterstroema. Obaj zawodnicy upadli na tor. - Było tego dnia dużo dziur oraz kamieni na torze. Uderzyłem w jeden z nich. Byłem pod dużą presją, gdyż z zewnętrznej i wewnętrznej części toru atakowali mnie rywale. Była to ciężka sytuacja, bo jeszcze uderzyłem w Magnusa. Tak się niestety zdarza - powiedział Szwed.

Sundstroem momentalnie podbiegł do kolegi z zespołu. - To prawda, na szczęście wszystko z nim w porządku. Nigdy zawodnikowi nie zależy na tym, by położyć na torze kolegę, a tu dodatkowo prowadziliśmy 5:1. Zrobiłem jedną z najgorszych rzeczy, jaką można w żużlu. Mocno się zawiodłem - dodał.

Wcześniej żużlowiec zdobył osiem punktów, jednak było widać że po znakomitych startach miał duże problemy na torze, przez co nie wygrał żadnego biegu. - Wychodziłem bardzo dobrze spod taśmy. Niestety po moim wypadku w Gdańsku jeździ mi się bardzo trudno. Zacząłem sezon bardzo dobrze, a ostatnie spotkania nie są dla mnie udane. Sobotnie spotkanie pokazało mi mimo wszystko, że idę w dobrą stronę. Gdybyśmy w ostatnim wyścigu dojechali do mety na 5:1, byłyby to udane zawody. Miałem wejść na wyżyny, a wciąż jestem w piwnicy - żałował Linus Sundstroem.

Na początku sezonu było widać w wykonaniu byłego zawodnika Stali Gorzów dużą agresję w jeździe. Teraz wyraźnie tego brakuje na torze. - Zawsze na torze nic nie przychodzi łatwo. Ja staram się dawać z siebie wszystko. Wszyscy mają dobre i złe dni, taki jest żużel - ocenił Sundstroem.

Czy Szwed zostanie w Renault Zdunek Wybrzeżu na kolejny sezon? - Zobaczymy, to zależy od wielu różnych czynników. Moja forma nie jest tak dobra, jak bym chciał. Przede mną ostatnie mecze i wierzę, że zakończymy sezon pozytywnie. Ja czuję się w gdańskim klubie bardzo dobrze, wszystko mi tu pasuje. W takich sytuacjach zawsze chcę zostać w jednym miejscu na dłużej, niż jeden sezon. Zobaczymy co przyniesie zima - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Świetni w klubach. Teraz czas na reprezentację (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (5)
avatar
zbych
1.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Żużlowcy to też ludzie nie wszystko wychodzi osobiście dałbym mu szansę. 
avatar
Lipowy Batonik
1.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Może i Linus dobrze się czuje nad morzem ale na pewno zarówno kibice jak i włodarze spodziewali się więcej po Szwedzie.Z drugiej strony może warto dać mu szansę w sezonie 2017 na poprawe. 
avatar
Goldi
1.09.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jak przychodził z Gorzowa wiele czytałem, że to zawodnik ostro jeżdżący, zamykający drogę pod bandą jak i potrafiący wywieźć rywali. Niestety u nas mu tych jaj zabrakło. Z Piłą z wyniku 50-40 d Czytaj całość
avatar
KrzychuGKS15
1.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Potrzebny był komentarz Linusa jak on to wszystko widzi więc myślę, że pomimo tych słabych wyników w przyszłym roku może się zrehabilitować. Ja osobiście widzę w jego jeździe kolosalną różnice Czytaj całość
avatar
Dawson
1.09.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
jako mocna druga linia