Słowo o rywalach - Bartosz Stankiewicz

Bartosz Stankiewicz od dwóch lat jest członkiem zarządu Kolejarza Rawicz. Pierwotnie pełnił funkcję rzecznika prasowego, obecnie jest skarbnikiem Niedźwiadków. Dla portalu SportoweFakty.pl dokonuje on analizy drugoligowych rozgrywek przed sezonem 2009.

- Rozgrywki II ligi w końcu nabrały normalnego kształtu, w sezonie 2009 wystąpi osiem drużyn więc kibice na stadionach na pewno będą mieli się czym emocjonować. Bardzo cieszy fakt, że na żużlową mapę Polski powracają Lublin i Piła, przecież w tych miastach kibiców żużla nie brakuje! Obecność tych klubów w moim odczuciu sprawi, że liga stanie się atrakcyjniejsza. Nie powiem chyba niczego odkrywczego jak to, że głównymi faworytami do awansu do I ligi będą zespoły z Krosna, Lublina i Łodzi. Ta trójka zdecydowanie odstaje od reszty drużyn. Z roku na rok najniższa klasa rozgrywkowa robi się coraz mocniejsza i to bardzo cieszy, ponieważ II liga nie jest już tak kadłubkowa jak kiedyś. Martwi mnie jednak to, że bardzo głośno mówi się o kryzysie gospodarczym, o mniejszych pieniądzach od sponsorów, nawet prezesi extraligowych klubów chcą się spotkać i rozmawiać o cięciach dla zawodników, jednak w II lidzie jest zupełnie na odwrót! Tutaj zawodnicy otrzymują od klubów niemałe pieniądze, jestem naprawdę ciekawy czy wszystkie drużyny wytrzymają finansowo. Kto wytrzyma i odjedzie sezon bez większych wpadek awans ma w kieszeni - mówi na wstępie Stankiewicz. A jakie są jego opinie na temat konkretnych drużyn i ich szans w tegorocznej drugiej lidze?

RKS KOLEJARZ Rawicz

Drużyna bez gwiazd, ale z charakterem. Posiadamy ogromny atut własnego toru, a o tym, że nasz tor jest trudny dla przeciwników przekonały się zespoły z Bydgoszczy, Gdańska w sezonie 2008. Z pierwszoligowego składu został tylko Marcin Nowaczyk, znając jego charakter i ambitna walkę do końca wierzę, że będzie zagrożeniem dla każdego rywala. Nie zapominajmy też o doświadczonym Robercie Mikołajczaku, który na rawickim torze czuje się jak ryba w wodzie. Tak samo jak Marcin, Robert przy odpowiednim zapleczu sprzętowym będzie mocnym punktem zespołu. Łukasz Loman i Piotr Dziatkowiak to waleczni zawodnicy, wierzę w nich, bo ambicji na pewno im nie brakuje, a kibice to dostrzegają. Kamil Popławski i Emil Idziorek, nasza podstawowa dwójka juniorów. Oboje posiadają charakter, myślę że tanio skóry nie sprzedadzą. Ci chłopacy chcą się pokazać i rozwinąć skrzydła, a w Rawiczu będą mieli ku temu okazję. Gotowość do walki na bieżąco wykazują także obcokrajowcy, Sebastian Alden chce się skupić na jeździe w Kolejarzu i w lidze szwedzkiej, Maks Gregoric zmienił tunera i jego motocykle mają być jeszcze szybsze niż w końcówce sezonu 2008, gdzie osiągał naprawdę dobre wyniki. Słoweniec korzysta z rad Jerneja Kolenki i chce jak najlepiej punktować dla Kolejarza. Mam nadzieję, że będzie to dla nas udany sezon, a kibice licznie będą odwiedzać nasz stadion i swoim dopingiem będą pomagać naszym zawodnikom.

SPEEDWAY Miskolc

Kapitalny sezon 2008 w wykonaniu Węgrów, byli wszędzie mocni, obojętnie czy u siebie czy na wyjeździe. Szkoda, że nie podjęli się barażu z GTŻ Grudziądz, na Węgrzech na pewno byłoby ciekawe widowisko. Mimo to, że Węgrzy stracili Hynka Stichauera i zrezygnowali z usług Tomasza Bajerskiego, Tomasza Rempały, mają przecież Adriana Rymela i nieobliczalnego Norberta Magosiego. Do tej dwójki dochodzą jeszcze Joe Screen, Siergiej Darkin, Semen Vlasov i robi się ciekawy zespół. Jeśli cały sezon pojadą w optymalnym składzie to sądzę, że na swoim torze będą stwarzać ciekawe widowiska.

ORZEŁ Łódź

Jak co roku Orzeł zakontraktował dużą liczbę zawodników zagranicznych, czy obrana taktyka okaże się skuteczna, zobaczymy. Mimo silnego składu ostatnie lata pokazywały, że w tej drużynie brakuje rodzimych zawodników. Teraz w kadrze Orła znalazł się Mariusz Franków, Piotr Dym, Krzysztof Stojanowski, Stanisław Burza, ale jest też kilku solidnych obcokrajowców. Freddie Eriksson, Mathias Schultz także będą chcieli znaleźć sobie miejsce w składzie, więc jak widać szykuje się ostra rywalizacja. Nie zmienia to faktu, że Łódź będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem.

KOLEJARZ Opole

W czasie okienka transferowego głośno mówiło się radykalnych zmianach w składzie opolskiej drużyny. Jak wszyscy wiemy do drużyny ponoć przymierzani byli Paweł Staszek i Mariusz Puszakowski, a także wiele innych ciekawych zawodników. W ostateczności z drużyny odszedł Adam Pawliczek, a przyszli Robert Księżak, Pavel Ondrasik i Max Dilger. Czy te transfery okażą się wzmocnieniem przekonamy się wkrótce. Opole posiada także tor, do którego rzadko komu udaje się idealnie dopasować, a to już ogromny handicap dla gospodarzy. Myślę, że jednak na wyjazdach opolskiej drużynie będzie ciężko walczyć o punkty do ligowej tabeli.

POLONIA Piła

W zasadzie dyspozycja zawodników zakontraktowanych przez klub z Piły jest dużą niewiadomą. Jeżeli wszyscy pojadą na miarę oczekiwań, to mogą zrobić niezły wynik, a nawet przy odrobinie szczęścia powalczyć o górną czwórkę. Na swoim torze będzie to groźny rywal, mam nadzieję, że jednak wszystko zaskoczy dopiero po kilku kolejkach, a w pierwszej to nam uda się wyjechać z Piły z tarczą. Najwięcej spodziewać się można po Piotrze Świście, być może formę sprzed dwóch lat zaprezentuje Henning Bager. Jako ciekawostkę dodam, że mecz między naszymi drużynami będzie ciekawy także dlatego, że w obu klubach są zawodnicy, którzy zamiast w Pile wylądowali w Rawiczu, a także odwrotnie.

KSM Krosno

Klub z Krosna poczynił kilka znaczących transferów. Na pewno stać ich na walkę o awans i mają ku temu potencjał. W 2007 roku w meczu, który decydował o awansie do pierwszej ligi wygraliśmy na Podkarpaciu bez większych problemów, ale jestem przekonany, że w 2009 roku będzie już o to znacznie trudniej. Bardzo dużo będzie zależeć od Romana Chromika, który ostatnio w pierwszej lidze, choćby w meczach z Kolejarzem nie jechał wyśmienicie. Różnica między pierwszą a drugą ligą jest jednak spora, więc być może okaże się on nawet liderem krośnian. W zimowych turniejach żużla na lodzie świetnie radził sobie Mateusz Kowalczyk i może on być objawieniem tego sezonu.

KASKAD Równe

Drużyna z Równego w ubiegłym sezonie miała w pewnym momencie spore szanse na awans do pierwszej ligi. Ostatecznie się nie udało i w momencie, kiedy stało to się już jasne, klub przestał płacić pieniądze niektórym zawodnikom, o czym było dosyć głośno. Myślę, że historia nie zatoczy koła w tym roku i zespół występujący pod szyldem Kaskad będzie silny przeważnie na własnym torze. Wydaje się, że najsilniejszymi punktami drużyny są: Ilja Bondarenko, Danił Iwanow oraz Jan Jaros. Dziwi mnie trochę decyzja tego ostatniego, że postanowił odejść z Krosna, które będzie walczyć o wysokie cele do przeciętnej wydawałoby się ekipy z Ukrainy.

KMŻ Lublin

Działaczom z Lublina udało się w ekspresowym tempie zbudować naprawdę silną, jak na drugoligowe warunki drużynę. Według mnie lublinianie dysponują mocnym, ale zarazem ciekawym i obiecującym składem. Mam tutaj na myśli choćby kilku juniorów, którzy powinni jeździć dobrze, ale sporo w tej materii zależeć będzie od ich przygotowania do zawodów i spasowania z torem. Debiuty w polskiej lidze bywały przecież różne…Dużym atutem KMŻ-u będzie osoba Rafała Wilka na stanowisku trenera. To mimo młodego wieku już doświadczony szkoleniowiec i swą wiedzą zdobytą także na torze z pewnością pomoże, szczególnie młodzieżowcom. Nazwiska seniorów, takie jak David Howe, Lubos Tomicek czy bracia Rempałowie mówią same za siebie. Z drugiej jednak strony Howe, notabene nasz były zawodnik, ostatnio nie błyszczał w naszym kraju, podobnie Tomicek.

Końcowy układ tabeli drugiej ligi według Bartosza Stankiewicza:

1.KMŻ Lublin

2.KSM Krosno

3.Orzeł Łódź

4.Speedway Miskolc

5.Kolejarz Rawicz

6.Polonia Piła

7.Kolejarz Opole

8.Kaskad Równe

Źródło artykułu: