To, że w zespole Fogo Unii Leszno zajdą zmiany jest już przesądzone. Mówił o tym w ubiegłym tygodniu klubowy dyrektor, Ireneusz Igielski. Zaznaczył on, że po nieudanym sezonie PGE Ekstraligi leszczynianie chcą przewietrzyć swoją drużynę.
Jednym z celów transferowych Fogo Unii jest Janusz Kołodziej. Zawodnik ten rozmawiał już z zarządem Byków, ale nie podjął jeszcze decyzji co kontraktu. Jak pisaliśmy wcześniej, "Koldi" waha się między Lesznem a zostaniem w Tarnowie. Wiele wyjaśni się na dniach, gdyż w przyszłym tygodniu powinno dojść do jego rozmów z dotychczasowym pracodawcą. Drugim z celów leszczynian jest z kolei Patryk Dudek. Unia kusi tego zawodnika, ale "Duzers" nie pojął jeszcze żadnej decyzji. W najbliższych dniach będzie rozmawiać o swojej przyszłości w Ekantor.pl Falubazie Zielona Góra.
Fogo Unii nie pozostaje teraz nic innego, jak czekać decyzję, jaką podejmą wspomniani zawodnicy. - Mamy czwartek, więc w tym tygodniu żadnych kontraktów raczej nie ogłosimy. Na razie czekamy na rozwój wydarzeń - mówi dyrektor Ireneusz Igielski.
Jak pisaliśmy już wcześniej, blisko pozostania w Lesznie są Emil Sajfutdinow, Grzegorz Zengota i Peter Kildemand. Przyszłość takich zawodników jak Piotr Pawlicki i Nicki Pedersen może zależeć od tego, jak ułożą się negocjacje z żużlowcami z zewnątrz. Niewiadomą jest również to, czy w Lesznie zostanie kapitan, Tobiasz Musielak. Pozostaje pytanie, czy wybierze on walkę o skład, czy też zdecyduje się na przenosiny do innego klubu.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Rusko: Nie mamy w zwyczaju podbierać innym trenerów