Krakowianie zakończyli Nice Polską Ligę Żużlową na siódmej lokacie w tabeli. Włodarzy klubu martwi jednak nie tyle wynik, co sytuacja finansowa. O tym, że mogą być na tym polu problemy mówił otwarcie jeden z zawodników, Mateusz Szczepaniak. Pytany we wrześniu o zaległości, odparł: - To jest ciężki temat i nie będziemy go dalej poruszać. Pozostaje tylko nadzieja, że wszystko będzie ok i w przyszłym roku Wanda pojedzie w lidze.
Prezes Paweł Sadzikowski jasno deklaruje, że wyjście na prostą finansową jest priorytetem Speedway Wandy Instal Kraków. - Na razie skupiamy się na zamknięciu tego sezonu. To dla nas kluczowa sprawa. Gdy już się z tym uporamy, będziemy myśleć o budowie zespołu na kolejny rok. Pewne rozmowy z zawodnikami już prowadziliśmy, ale na razie nie mogę nic więcej powiedzieć - tłumaczy Sadzikowski.
Krakowianie mają kilka tygodni, by uporać się z problemami. Kluczową sprawą jest dla nich proces licencyjny. - Możliwe, że pierwsze, dobre wieści będziemy mieli do przekazania pod koniec tego miesiąca. Na razie trzeba uzbroić się w cierpliwość - dodaje sternik krakowskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO Andrzej Rusko: Wrócimy na najnowocześniejszy stadion żużlowy na świecie
Szczepaniak mówił później (14 września) http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/ Czytaj całość