PLŻ 2: znajdą się chętni do jazdy w sobotę?

pójść na mecz, a potem przy małym piwku obgadać jeszcze zawody. Teraz to nierealne.

żużlowego żużel jest jedyną rozrywką ale przecież tak nie jest, są inne sporty a sobota to sobota i to najczęściej tego dnia się wychodzi na wieczór. Niedziela jest dniem dla żużla tradycyjnym, z własnego doświadczenia wiem że mecz SE które rozgrywane były w piątek czy sobotę, obejrzałem może ze 2 w życiu, bo nie przyszło mi to nawet do głowy że w piątek może iść liga. Jedyny wyjątek to mecz w Lany Poniedziałek. Może niech PSŻ to przetestuje najlepiej sam, o ile pozostałe kluby się zgodzą, ale nigdy nie widziałem żeby mecz w sobotę cieszył się wieększym zainteresowaniem a nieraz przekłada ło się mecze na ten dzień. Nie ma co też zakładać że fan żużla oleje drużynę ze swojego miasta żeby oglądać SE. Ale właśnie tu leży problem. Władze polskiego żużla chcą zastąpić fana/widza - telewidzem, dlatego próbują przeforsować jak najbardziej badziewną 2 ligę, którą każdy wyśmieje i włączy tv. A tak nie musi być, jestem pewny że przy mocnych ciekawych składach wielu wybierze żużel na żywo żeby powąchać i zobaczyć drużynę ze swojego miasta. Zmarzlików można podziwiać gdy własna ekipa jedzie na wyjeździe, poza tym każdy mecz jest w nc+ powtarzany. Na dobrą drugą ligę mogę kupić karnet, ale na zasadach jakie chcą wprowadzić to oczywiście nie pójdę na żaden mecz, otworzę piwo i odpalę Leszno- Toruń, a potem kolejny mecz tak jak chce telewizja bo oni polują na telewidza ze słabszych ośrodków, wiadomo że nie z Suwałk czy Radomia