Skandal w Melbourne. Greg Hancock wycofał się z Grand Prix Australii!

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Greg Hancock
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Greg Hancock

W biegu numer dziewięć Grand Prix Australii prowadzący Greg Hancock przepuścił przed metą Chrisa Holdera, aby pomóc Australijczykowi w walce o medal IMŚ. Amerykanin został wykluczony przez sędziego za niesportowe zachowanie.

Greg Hancock już w pierwszej serii startów zapewnił sobie czwarty w karierze tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Nadal trwa jednak zacięta walka o srebrny i brązowy medal IMŚ.

Szanse na medale zachowują Tai Woffinden, Bartosz Zmarzlik oraz Chris Holder. W biegu numer dziewięć Hancock postanowił pomóc Holderowi i przepuścił go przed metą, dzięki czemu Australijczyk zyskał dodatkowy punkt. W tej samej gonitwie Zmarzlik przyjechał do mety na ostatniej pozycji.

Zachowanie nowego mistrza świata nie spodobało się Zmarzlikowi. Jak poinformowała brytyjska telewizja BT Sport, Polacy zwrócili uwagę na akcję Hancocka sędziemu Kristerowi Gardellowi. Arbiter po sprawdzeniu powtórek telewizyjnych postanowił wykluczyć Hancocka z powtórki, dzięki temu Zmarzlik zyskał cenny punkt do klasyfikacji generalnej mistrzostw świata.

Po paru chwilach poinformowano, że Hancock podjął decyzję o wycofaniu się z Grand Prix Australii, gdyż nie zgodził się z decyzją Jury FIM o wykluczeniu go z dziewiątej gonitwy. Amerykanin zakończy zawody z 5 punktami na koncie.

- Cześć wszystkim. Dziękuję wszystkim, którzy robią wiele dla mnie i naszego ukochanego sportu! Jestem bardzo podekscytowany, sięgając po raz kolejny po tytuł IMŚ! Jury FIM również bardzo dziękuję - napisał Hancock na Twitterze parę minut po wycofaniu się z Grand Prix Australii.

ZOBACZ WIDEO Rekordowy Robert Lewandowski

Komentarze (197)
avatar
RECON_1
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry ruch sedziego, to maja byc uczciwe zawody a nie walka kolesi od jefdnego sponsoira z innymi i kombinacje jak tu reszte kiwnac... 
avatar
ikar
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak tam gorzowiaczki potepiacie herbiego a jak ksysiu puszczal zengiego to co pisaliscie hehe 
st
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przecież Bartkowi by nie pomógł w żaden sposób, to jest jasne. Kiedyś on, Crump, Adams, Wiltshire, Rickardsson, Pedersen i inni "pomagali" Tomkowi Gollobowi a każdym GP. Robili wszystko razem b Czytaj całość
avatar
vuio
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hancock mógł sobie przyjechać w tym biegu który sobie chciał i tyle w temacie. to jego przewaga punktowa i może sobie robić co chce w granicach regulaminu. 
Nowy w mieście
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Po raz kolejny stare przysłowie znajduje potwierdzenie. Kto z kim przestaje, takim sie staje. Hancock wylądował w Toruniu i kończy sezon z wielkim smrodem.