Get Well Toruń wciąż szuka żużlowca, który mógłby zastąpić Martina Vaculika. Jak już informowaliśmy, wicemistrzowie Polski rozważają wiele opcji. Kandydatem do zastąpienia Słowaka jest Leon Madsen, który ze średnią 1,864 zajął 19. miejsce w klasyfikacji indywidualnej PGE Ekstraligi.
Właściciel klubu, Przemysław Termiński przyznaje, że temat Duńczyka istnieje. Podchodzi jednak do niego z dużą ostrożnością. - Madsen to jedna z opcji. Była w tej sprawie dyskusja, ale nie wiem, czy przeszkodą nie będą w tym przypadku finanse. Temat nie jest zamknięty, ale nie ma na razie żadnego porozumienia. Przymiarki dotyczą także innych zawodników - wyjaśnia Termiński.
Ostateczna decyzja, kto jako piąty senior dołączy do toruńskiego klubu w każdym razie nie zapadła. - Rano rozmawiałem z Jackiem Gajewskim i z tego, co mówił, w grze pojawiło się trzech kolejnych zawodników. Przymiarki dotyczą pięciu-sześciu nazwisk i zobaczymy, co z tego wyniknie. Jest też dyskusja, czy nie sprowadzić jakiegoś młodszego, zagranicznego zawodnika. Takiej koncepcji nie mogę wykluczyć - stwierdził Termiński. Właściciel Get Well Toruń zaprzeczył jednak, jakoby klub rozważał pozyskanie Andersa Thomsena z Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
Termiński nie wyklucza, że w Toruniu istnieje temat Grzegorza Walaska. Z jego słów wynika jednak, że Anioły nie traktują tej opcji priorytetowo. - Walasek ma do końca października z nami umowę, a co będzie dalej? Nie wykluczam definitywnie tej opcji, ale z tego co wiem, ten zawodnik myśli o jeździe w Wandzie Kraków. Jeśli będzie chciał podpisać z nami taką umowę jak przed rokiem i iść na wypożyczenie, to nie widzę tu przeszkód - stwierdził.
W Toruniu w dalszym ciągu nie zapadła natomiast decyzja co do formacji młodzieżowej. Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada jednak pozyskanie dodatkowego juniora z zewnątrz. - Pozyskamy jednego seniora, a oprócz tego postawimy w większym stopniu na młodzież. Myślimy o juniorze z zewnątrz, ale jakie to będzie nazwisko, to się dopiero okaże. Zobaczymy, kto będzie dostępny i z kim będzie można się porozumieć. Jeśli to się nie uda, zainwestujemy bardziej w naszych zawodników - kwituje Termiński.
ZOBACZ WIDEO Martin Vaculik: TOP-8 celem na Grand Prix