Szwed wraca do Polski. Twierdzi, że będzie przygotowany jak nigdy

Oliver Berntzon z optymizmem patrzy w przyszłość i wiąże duże nadzieje ze startami w sezonie 2017. Odpowiednie przygotowanie fizyczne i sprzętowe ma przynieść wymierne efekty podczas rywalizacji na torze.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentanta kraju Trzech Koron próżno było szukać w tym roku na torach w Polsce. Szwed nie związał się kontraktem z żadnym z polskich klubów. Jedną z okazji do pokazania swoich umiejętności miał podczas październikowego turnieju towarzyskiego w Świętochłowicach. Zawodnik ze Szwecji nie będzie jednak miło wspominał tych zawodów. W drugim swoim starcie przekoziołkował przez kierownicę i nabawił się urazu obojczyka, przez co zakończył starty na świętochłowickim torze.

23-letni żużlowiec jest wdzięczny przede wszystkim firmie Eko-Dir, która wsparła go w trudnych chwilach związanych z kontuzją. Szwed mógł liczyć na pomoc w załatwieniu transportu i rehabilitacji. - Jestem mocno zmobilizowany przed nadchodzącym sezonem. Najważniejsze teraz dla mnie jest pełne wyleczenie kontuzjowanego ostatnio obojczyka, ale to nie będzie dla mnie problem. Kości szybko się zrastają i obecnie jestem w trakcie rehabilitacji. Przy okazji bardzo dziękuję mojemu sponsorowi, firmie Eko-Dir za wszelką pomoc związaną z leczeniem oraz rehabilitacją - przekazuje Szwed.

Oliver Berntzon z optymizmem patrzy w przyszłość i ma już szeroko zakrojone plany na sezon 2017. Zamierza być optymalnie przygotowany pod względem fizycznym, sprzętowym i logistycznym. - Kiedy już będę całkowicie sprawny, zabieram się za ćwiczenia na siłowni oraz crossie. Oczywiście zaczynam powoli rozmowy z moimi sponsorami, ponieważ chcę dysponować odpowiednim budżetem na przyszły sezon - dodaje zawodnik.

Szweda ujrzymy w przyszłym roku w Polsce na drugoligowym froncie. Zawodnik nie chce na razie zdradzać nazwy klubu, ale chce regularnie występować w meczach ligowych i być liderem swojej nowej drużyny. - Jestem podekscytowany faktem, że wracam do Polski i nie mogę się już doczekać pierwszych spotkań, które są dla mnie niezbędne do podwyższania swojego poziomu i umiejętności. Pokażę na co mnie stać - zapowiada Berntzon.

- Wszystko wskazuje na to, że sezon 2017 będzie przełomowy w karierze Olivera, jeśli chodzi o starty w naszej lidze. Wszyscy patrzymy na nadchodzący rok z dużym optymizmem i nadziejami. Oliver to młody, waleczny zawodnik, który ma coś do udowodnienia zarówno w Szwecji, w Polsce, jak i na międzynarodowych arenach. Na pewno będzie przygotowany w 100 procentach pod względem fizycznym i sprzętowym. Moją rolą w tym wszystkim będzie przygotowanie go pod kątem mentalnym oraz logistycznym w taki sposób, aby wszystko działało perfekcyjnie i końcowy efekt był zadowalający dla wszystkich. Oliver nie powiedział jeszcze ostatniego słowa - twierdzi menedżer żużlowca, Adrian Rosiński.

ZOBACZ WIDEO Trener Kowalkiewicz: nikt się tego nie spodziewał

Komentarze (8)
avatar
Goldi
15.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
znow przypakuje i nie bedzie w stanie sie scigac ;p 
avatar
miłośnik kolei gniezno
14.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gniezno 
avatar
sympatyk żu-żla
14.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każdy niech próbuje swoich sił w Polskich ligach. Szwed też jeżeli ma okazje. Powodzenia 
avatar
CHAINSAW OPOLE
13.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Oli to dobry chłopak,przekonał nas do siebie raz dwa w Opolu. Jak trafi do Krosna to będzie wzmocnienie. Bo jak na razie to kontrakty u Wilków marniutkie! Potrzeba im strzelb! Busch, Firlej, Pu Czytaj całość
avatar
V 7
13.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
chyba Krosno ,będzie miał kawał drogi