Australijczyk zdecydował się na przedłużenie umowy. Miał oferty z innych klubów, ale chce walczyć o miejsce w składzie wicemistrza Nice PLŻ.
Do Łodzi Schlein trafił w 2013 roku. Po jednym sezonie przeniósł się do Lokomotivu Daugavpils. Wrócił rok później i spędził kolejne dwa lata w klubie Witolda Skrzydlewskiego. Teraz interesowała się nim między innymi Speedway Wanda Instal Kraków. Ostatecznie zwyciężył sentyment do Łodzi.
Prezes klubu wiele razy podkreślał, że Schleina darzy dużym szacunkiem. Bronił go nawet po słabym występie w Daugavpils w finale Nice Polskiej Ligi Żużlowej, podkreślając że to żużlowiec, który dla Orła poświęcił swoje zdrowie. - Mam nadzieję, że kolejny sezon będzie dla mnie znacznie lepszy. Ostatnie dwa lata były pechowe, bo obfitowały w moim przypadku w kontuzje. Wierzę, że w 2017 roku możemy zrobić krok w przód i zająć wyższą pozycję w lidze. Jak na razie nasza drużyna wygląda naprawdę dobrze. Nie jestem tym zdziwiony, bo Witold Skrzydlewski co roku buduje zespół we właściwy sposób - komentuje Rory Schlein.
Wcześniej kontrakty z klubem podpisali Michał Piosicki, Rohan Tungate, Hans Andersen i Edward Mazur. Wkrótce Orzeł zamierza ogłosić kolejnego żużlowca, z którym związał się na sezon 2017.
ZOBACZ WIDEO Historyczna chwila w Łodzi. Wmurowali kamień węgielny (źródło: TVP SA)
Czy zatrzymanie Schleina to dobry ruch Orła? 
PS. Na pewno wanda będzię miała lepszy skład od władka.
Mnie ciekawi kto do Piosickiego bo narazie marnie to wygląda...
Nie od dziś wiadomo że mlodzieżowcy to podstawa Czytaj całość