Mediator nie pomógł w rozmowach na linii Polonia - juniorzy. Spór rozwiąże GKSŻ

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Moment startu w wyścigu żużlowym
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Moment startu w wyścigu żużlowym

Przedstawiciele bydgoskiej Polonii spotkali się ze skonfliktowanymi z klubem - Patrykiem Sitarkiem, Damianem Stalkowskim i ich rodzicami. Z pomocą przybył również działacz GKSŻ - Zbigniew Fiałkowski. Nie przyniosło ono pozytywnych zmian.

Od lipca tego roku wspomniani juniorzy są skłóceni z bydgoskim klubem. Sprawa rozpoczęła się od odmówienia udziału w treningu przez młodzieżowców i nabrała dalszego rozwoju.

W ostatnim czasie Patryk Sitarek i Damian Stalkowski zostali ukarani przez Zarząd ŻKS Polonia Bydgoszcz SA zawieszeniami w prawach członka klubu do 8 maja 2017. Kilka dni po ogłoszeniu uchwały zarządu, ojciec drugiego z juniorów wystosował list otwarty, w którym m.in. argumentował brak konieczności zapłaty za ekwiwalent szkoleniowy przez nowy klub, a także groził prokuraturą Władysławowi Gollobowi.

Mimo tego obie strony zdecydowały się spotkać i porozmawiać jeszcze raz. Z ramienia GKSŻ w roli mediatora miał pomóc w załagodzeniu konfliktu Zbigniew Fiałkowski. Właściciel Polonii wyszedł z inicjatywą, by otworzyć juniorom drzwi do wypożyczenia. Klub przyjmujący miałby zapłacić za to 60 tysięcy złotych, czyli połowę wartości ekwiwalentu szkoleniowego. Poza tym Władysław Gollob oczekiwał również od młodzieżowców przeprosin na łamach mediów. Przedstawiciel GKSŻ uznał tę ofertę za bardzo konkretną i namawiał juniorów do zaakceptowania jej. Ci jednak nie zgodzili się na takie warunki.

W związku z tym klub wystosował krótkie oświadczenie:
"W czwartek w siedzibie bydgoskiego klubu doszło do spotkania pomiędzy Zarządem i sztabem szkoleniowym ŻKS Polonia Bydgoszcz SA a pozostającymi w sporze z klubem zawodnikami Damianem Stalkowskim i Patrykiem Sitarkiem, którym towarzyszyli ojcowie. W spotkaniu w roli mediatora uczestniczył przedstawiciel Głównej Komisji Sportu Żużlowego Zbigniew Fiałkowski. Prezes Władysław Gollob przedstawił zawodnikom propozycję rozwiązania nabrzmiałej sytuacji, która jednak została przez zawodników odrzucona. W tej sytuacji decyzję w tej sprawie podejmie GKSŻ, która ma wydać stosowne orzeczenie w najbliższy wtorek."

Werdykty GKSŻ ds. bydgoskich juniorów mogą być dwa: utrzymanie aktualnej sytuacji, bądź rozwiązanie kontraktów. Drugi z wyroków nie zwolni jednak z wypłacenia ekwiwalentu szkoleniowego przez nowe kluby zawodników. Dla przypomnienia wynosi on 120 000 PLN za jeden rok szkolenia.

Władysław Gollob nie wyklucza natomiast wytoczenia sprawy z powództwa cywilnego za naruszenia dóbr osobistych Marcinowi Stalkowskiemu. Ojciec juniora napisał w liście otwartym, że właściciel Polonii był przed laty karany przez sąd.

Warto nadmienić, że w spotkaniu nie mógł brać udziału Rafał Kuskowski, menadżer Damiana Stalkowskiego. GKSŻ potwierdziło, że członek teamu zawodnika nie posiada licencji menadżerskiej i nie może być stroną w sporze.

ZOBACZ WIDEO 9 rocznica pierwszego awansu Polski na Euro

Komentarze (146)
avatar
WEST-Bdg
19.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
JESZCZE NIC W TYM SPORCIE NIE OSIĄGNĘLI A JUŻ SIĘ STAWIAJĄ. ŚMIECH I TYLE. CHŁOPACZKI, PRZEPROŚCIE, POPROŚCIE O DRUGA SZANSE, ZACIŚNIJCIE ZĘBY I POKAŻCIE COŚ NA TORZE BO NA RAZIE TO GWIAZDORZYC Czytaj całość
avatar
smok
19.11.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Uwalić tych pseudozawodników i tyle. Dość ustępstw. Pan Gollob za miły był dla nich. Nieznajomość prawa, przepisów i pseudomenadżer. Koniec z tym. 
avatar
Penhal
18.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Byle do wtorku a potem cały tydzień pisma ojców jaka to krzywda i gdzie się oni nie odwołają.Jeszcze będzie ciekawie. Pozdrawiam brać żużlową. 
avatar
nikiStart
18.11.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
A ten Stalkowski i Sitarek to tak sami ten sport wybrali czy spełniają dziecięce marzenia swoich ojców? 
avatar
Maciula87
18.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czekam tylko na moment w którym stary Stalkowski będzie obwiniał o wszystko swojego wspaniałego menago... W takiej patoli można się wszystkiego spodziewać...