Fogo Unia bez rewolucji. "Skład wydaje się być optymalny"

Choć miniony sezon nie należał do Fogo Unii Leszno, to włodarze klubu nie zdecydowali się na rewolucję w składzie Byków.

Dawid Borek
Dawid Borek
Pedersen, Rusiecki WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Pedersen, Rusiecki
Leszczynianie zakończyli sezon 2016 na przedostatnim miejscu w PGE Ekstralidze. Mimo nieudanych rozgrywek, przedstawiciele Fogo Unii nie wykonywali nerwowych ruchów i w 2017 roku Byki pojadą w bardzo podobnym składzie. Z zespołem pożegnali się tylko Tobiasz Musielak i Daniel Kaczmarek, z kolei z drużyną z Leszna związał się Janusz Kołodziej.

- Wyszliśmy z założenia, że zawodnikom, którzy u nas byli, warto zaufać i dać następną szansę. Każdy z nich doskonale wie, jakie popełnił błędy i na pewno wyciągnie odpowiednie wnioski. To powinno przynieść odpowiedni rezultat. Skład wydaje się być optymalny. Czy będziemy jednak z niego zadowoleni, okaże się dopiero za rok o tej samej porze. Przed poprzednim sezonem także wszyscy byliśmy szczęśliwi i zadowoleni z drużyny, którą udało nam się zbudować, a wyniku nie było - skomentował Piotr Rusiecki w rozmowie z Głosem Wielkopolski.

Na papierze Fogo Unia prezentuje się bardzo solidnie. - Podstawowym celem będzie odbudowanie zaufania kibiców. A cel sportowy? Chyba nie powiem nic odkrywczego, jeśli stwierdzę, że będziemy chcieli awansować do fazy play-off. Co będzie później, zobaczymy - powiedział prezes klubu z Leszna.

ZOBACZ WIDEO Jarosław Hampel: Trudno to nawet nazwać sezonem


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Fogo Unia w sezonie 2017 pojedzie w finale PGE Ekstraligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×