18 
Nawierzchnia w Krośnie już od dawna nadawała się do wymiany. Na jej stan narzekali nie tylko zawodnicy drużyn przyjezdnych, ale też ci związani z miejscowym KSM-em. Apel do władz miasta w sprawie wymiany nawierzchni wystosowali także kibice Wilków.
Prace na krośnieńskim torze możliwe są dzięki wsparciu sponsorów, którzy w tym celu użyczyli swojego sprzętu. W pomoc klubowi włączy się także miasto. Prace wciąż są w początkowej fazie. - Rozkopaliśmy część nawierzchni w tym miejscu, gdzie najbardziej się nam uszkadzała i podjęliśmy decyzję, że jednak trzeba wymienić wszystko. Na razie trwa wywózka dotychczasowego materiału. Nowy, który jest zgodny ze wszystkimi parametrami laboratoryjnymi granitu, będzie pochodził z kamieniołomu w Lipowicy. Łącznie będzie to około 2,5 tys. ton plus inne materiały podsypkowe. Są to zatem ogromne ilości - powiedział w rozmowie z serwisem supernowosci24.pl Janusz Steliga, prezes KSM-u.
Mimo że mamy końcówkę listopada, pogoda na pewno nie przeszkodzi w pracach nad krośnieńską nawierzchnią. Co więcej, opady deszczu charakterystyczne dla tego okresu mogą się okazać pomocne. - Pogoda może nam zrobić tylko psikusa pod względem estetycznym, tzn. że zostaną bardziej zabrudzone ulice przylegające do stadionu i trzeba będzie więcej czasu poświęcić na ich czyszczenia. Generalnie aura nie powinna mieć większego wpływu na układanie nowej nawierzchni. Mówią nawet, że przy jej rozsypywaniu wilgoć jest wskazana, bowiem lepiej się ją wówczas ubija - zdradził Steliga.
Jedynym problemem może być mróz, który przeszkodziłby w układaniu krawężników na betonie. Poza torem modyfikowane są też bandy i kanalizacja na drugim łuku. Prace powinny się zakończyć do końca roku.
Ścienny Kalendarz Żużlowy na 2017 rok już dostępny! Polecamy!
ZOBACZ WIDEO FOGO Unia Leszno przed sezonem 2017
Czy dzięki nowej nawierzchni drużyna KSM-u będzie mocniejsza na własnym torze? 
Rozwiń odpowiedzi (2) 
