- Jestem bardzo zadowolony, że pogoda dziś była łaskawsza i dała nam pojeździć. Przez zimę czułem już głód jazdy, więc dzisiejsze kilka kółek bardzo pomogło mi się rozjeździć. Jutro mamy kolejny trening, mam nadzieję, że z okrążenia na okrążenie moja jazda będzie pewniejsza, ale już dziś zauważyłem, że wszystko idzie w dobrym kierunku - powiedział na swojej stronie internetowej Kościecha.
- Wydawało się, że dziś też nie pojeździmy bo na torze utrzymywało się błoto po nocnych przymrozkach. Jednak po kosmetyce toru udało się doprowadzić tor do stanu używalności i w końcu trochę pojeździliśmy. Następny trening zaplanowano na sobotę. O tym o której pojedziemy zadecyduje pogoda. Jeśli mróz puści szybciej trzeba będzie trenować wcześniej - stwierdził po treningu Miedziński.