Stal drugi rok z rzędu pod nadzorem. Robią małe kroczki do przodu

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Nicklas Porsing
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Nicklas Porsing

Stal Betad Leasing Rzeszów drugi sezon z rzędu pojedzie z licencją nadzorowaną. Wszystko przez długi, choć prezes klubu mówi, że akurat ten temat ma pod kontrolą, a problemem jest stadion, albo raczej jego brak.

Zespół do spraw Licencji dla Klubów Ekstraligi Żużlowej oraz I i II ligi złożył wniosek do Prezydium Zarządu Głównego PZM o licencję nadzorowaną dla Stali BETAD Leasing Rzeszów. Prezes Andrzej Łabudzki tłumaczy nam, że ma to związek ze sprawą stadionu. - Nie mamy umowy na korzystnie z obiektu, bo przetarg ma się odbyć w przyszłym roku - mówi Łabudzki dodając, że to jedyny powód nadzoru, bo całą resztę, w tym sprawy finansowe, ma pod kontrolą. Prezes wyjaśnia, że z zawodnikami, którym klub zalega pieniądze podpisane są porozumienia.

Prezes Łabudzki nie mówi nam jednak wszystkiego. Spytaliśmy w PZM jak to jest z licencją nadzorowaną i oczywiście usłyszeliśmy, że nie ma mowy, żeby występować o nią z powodu stadionu. Brak umowy na korzystanie z obiektu wiąże się z licencją warunkową. To jest standard i wszystkie kluby, które mają jakieś braki na stadionie, np. nie mają bezpiecznej bandy na prostej, dostały warunek. Natomiast licencja nadzorowana wiąże się tylko i wyłącznie z zadłużeniem. To musi być znaczące, bo też trzeba wyjaśnić, że dla zaległości na poziomie 100-300 tysięcy złotych nie ma nadzoru.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

A czy Stal Betad Leasing powinna mieć w ogóle, drugi rok z rzędu, licencję nadzorowaną? Skoro pierwszy rok nadzoru nie dał efektu, to czy jest sens znowu przymykać oko? W związku tłumaczą nam, że Stal może nie zrobiła jakichś oszołamiających postępów w spłacie zadłużenia, ale małymi kroczkami idzie do przodu. Wiele spraw zmieniło się na plus, a dalsza kontrola ma sprawić, że za rok będzie jeszcze lepiej. Poza tym nadzór zmusza do przygotowania planu naprawczego i jednak realizacji pewnych założeń.

To najlepszy prezent na święta dla kibica żużlowego! Polecamy!

Źródło artykułu: